Na wstępie chciałem podziękować za postawę kolegi Astry , który zachował się bardzo elegancko, zamieszczając swój wczorajszy wpis.
Nakreślił czarno na białym, że jaśniej już nie można, a i tak niewielu do tej pory to zrozumiało.
W toczącej się dyskusji uczepiłeś się ZŁA marcinie tysiąctrzystadwudziestytrzeci jak rzep psiego ogona. Padły tam różne słowa, które można odebrać jako obraźliwe, ja się ograniczę w mojej wypowiedzi tylko do "idiotyzm" ,"kretynizm", "głupota", które też można odebrać jako obraźliwe. Temat zbaczał na inne drogi, a Ty uparcie powracałeś ze swoimi tezami jak niechciany kaszel. Tezami mówiącymi o naszej szkodliwej działalności, zachowaniami i odstraszaniem młodych współmodelarzy, o tym że nie można tego tolerować i trzeba z tym walczyć. Zanim spróbuję Ci wyjaśnić o co chodzi w tym wszystkim na przykład mi, choć wątpię byś zrozumiał, zachęcam Cię do tej walki. Walcz i nie toleruj. Masz do tego prawo, a my zapewniam Cię że nie pozostaniemy Tobie dłużni.
Zarzucasz nam "zniechęcanie" młodych i słabszych naszą krytyką .... Czy oby na pewno rozumiesz intencje ???. Opisze Ci na pierwszym lepszym przykładzie z brzegu.
Raczej nie zdarza mi się napadanie na młodych tylko dlatego, że są początkujący i słabi. Na moje ataki i moich kolegów współmodelarzy narażeni są zawsze MODELARZE pokroju choćby Twojego kolegi pawłaL, który podłapał natychmiast temat, zgrywając wielce oburzonego. Powiem Ci dlaczego. Przeglądając jego wyczyny modelarskie, na kilku sąsiednich witrynach, zabrałem głos w jednej z jego relacji. Relacji założył co najmniej kilka. Każda rozpoczynała z wielkim hukiem od poszukiwania planów, zdjęć, materiałów wszelkich, tak by cały świat widział, z jakim to raportem z budowy będziemy mieli styczność. To smutne, ale to jedyny sposób by zabłysnąć wśród .... tylko jemu podobnych współmodelarzy. Wtedy wszyscy udzielają pomoc , podają źródła, literaturę i oczywiście nic się nie dzieje, owa dokumentacja jest kompletnie do niczego nie potrzebna i poszukiwacz tej dokumentacji doskonale zdawał sobie sprawę, że jej nie wykorzysta bo nawet nie wie jak to zrobić (ale najważniejsze, że rozpoczął już karierę jako ambitny MODELARZ), w międzyczasie zaczyna udzielać wszelakich rad, porad, wskazówek, a także musi obowiązkowo wytknąć (tak robi prawdziwy MODELARZ) wszystkie błędy, babole, niespasowania i inne debilizmy, które rodzą mu się w tym zakutym dzbanie dotyczące papierkowej wycinanki. Jest aktywnym Modelarzem . Ma na swoim koncie kilkaset kretyńskich wpisów bo przecież tym zdobywa szacunek ....
Zaglądamy do rzeczonych szumnie rozpoczętych relacji (baaa, w każdej przeczytamy przepisany barwny rys historyczny budowanego modelu) i co ????
Pojawia się kilka zdjęć jakiejś bliżej nieokreślonego pokractwa, na tle w postaci poplamionego obrusa albo obsranej gazety z mediamarketu, i wniosek jest tylko jeden :
FACET NIE UMIE WYCIĄĆ POPRAWNIE PROSTOKĄTA !!!
Po czymś takim nie dziw się, że gość będzie atakowany niczym przez Chruszczowa na zjeździe partii.
Więc o czym my w ogóle rozmawiamy. Według Ciebie to o czym piszę zasługuje na poklepywactwo po plecach i przyklaskiwanie przy tym czego dokonał Twój kolega ? Nie chce mi się linkować tych bredni jednego tylko użytkownika, ale możesz uwierzyć mi na słowo że najdziesz tego setki i wszystkie w ten sam deseń.
Mówiąc dalej o "zniechęcaniu" - jeżeli nawet ktoś zostanie "przeciągnięty pod kilem" (choć za darmo rzadko się to zdarza), a chce kleić modele, to będzie je kleił. Musisz rozróżnić młodych wiekiem modelarzy z których będą ludzie, co jest bardzo łatwe od meteorów analfabetów, pojawiających się notorycznie bo dostali w prezencie od rodziców internet na wakacje, którzy zaczynają "przygodę z modelarstwem" na najbliższe dwa tygodnie. W trzecim tygodniu "uprawiania modelarstwa" będą już na forum o pokemonach, wypisując podobne idiotyzmy, a w piątym na portalu o grach wojennych.
Nie powiem Ci dosłownie, zapewne się domyślasz ile mnie to obchodzi, że ktoś twierdzi iż to my zniechęciliśmy takiego zawodnika, bo po wypstrykaniu się, zniknął w czeluści internetowej głupoty.
Przyglądając się wczorajszej dyskusji odniosłem wrażenie, że głosy krytyczne pod naszym adresem zabierała specyficzna grupka ludzi, zdaje się że nie byli to raczej profesorowie modelarstwa... Tych prawdziwych wartościowych modelarzy nie widziałem, by nas atakowali. Większość była tych, która ma problem z ulepieniem poprawnie najprostszej bryły ...., być może również tacy, którzy nie zrobili tutaj kariery bo rozpoczynali ją w podobny sposób jaki opisałem wyżej.
Mówisz też o kulturze, chamstwie itp. Może po prostu wypowiadając się o czyimś modelu mówimy :
"krzywo to wyciąłeś i krawędzie są poszarpane, wygląda jakbyś wyciął to widelcem"
zamiast: świetnie Ci wychodzi, oby tak dalej, zasiadam w pierwszym rzędzie, kupiłem sobie już popcorn, wyszła ci tam mała szparka, ale jest ogólnie super i ślicznie, nie mogę się doczekać kolejnych fotek.
Czy to Ciebie razi ?
Moja wizja jest taka. Najpierw uczę się podstaw, obserwuję, czytam teksty forum, oglądam obrazki i jak opanuję technikę przyzwoitego wycięcia podstawowej figury geometrycznej, czy umiejętność sklejenia dwóch drutów PROSTOPADLE i do tego jeszcze PROSTYCH, wtedy zabieram się za krytykę innych, pouczanie, szukanie planów, oraz bardzo modne równanie z ziemią projektantów modeli. Jeżeli się tego nie potrafi ...... Cóż ... Ja będę ział jadem, a swoje krzewicielstwo kultury osobistej zastosuj w swoim otoczeniu, bo jestem za stary, żeby mnie wychować. Jak już pisałem, możesz mnie bardzo nie lubić co też nie powiem Ci gdzie mam, a się domyślasz , bo nie jestem od lubienia ...
Twój kolega jest tu zarejestrowany, więc może się wypowiedzieć , gdyż zapewne nie zgadza się z moimi wywodami.
To ja zaprosiłem Cię do dyskusji , nazywając Twoje zachowanie "frajerskim", bo takie uważam było. W różnych środowiskach to słowo ma kilka znaczeń .....
P.S. Tu masz marcinie młodego wiekiem modelarza. Piętnastoletni chłopak, który może być wzorem. Dla Ciebie i dużo starszych Twoich kolegów. Poczytaj jak młody człowiek prowadzi relacje. Zbudował kilka bardziej skomplikowanych modeli, bez biadolenia, turbo wstępów, planów, literatury itp . Zwróć uwagę też na poziom. To mi imponuje. Zbynio zabłysnął, w taki sposób jak trzeba.
viewtopic.php?t=14766&postdays=0&postorder=asc&start=0