Pytanie o lupę nagłowną i sidolux

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Pytanie o lupę nagłowną i sidolux

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

Kolego Siara! Masz rację, gdy sobie rozmawiamy o technikach malarskich na abstrakcyjnym poziomie, posługując się jedynie słowem „model”, nie wstawiając w miejsce tego słowa KONKRETNEGO modelu. Bo gdy weźmiemy pod uwagę jakiś konkretny model, to wtedy może okazać się, że Twoje zdanie:
model nie powinien byc na koniec pokrywany lakierem
stanie się równie „kontrowersyjne”, jak dla Ciebie moje o „końcowym werniksowaniu”. Z bardzo prostego powodu. Ponieważ nie uwzględniasz dość istotnego faktu, że wybór jakiejś techniki malarskiej, a także typów farby etc. niekoniecznie musi wynikać WYŁĄCZNIE z chęci osiągnięcia konkretnego efektu kolorystycznego, lecz czasami może być również zdeterminowany np. stopniem komplikacji konstrukcji tegoż konkretnego modelu, który po prostu wyklucza zastosowanie całego szeregu skądinąd doskonałych metod, czy też technik malarskich.
Moim zdaniem każda metoda jest dobra wtedy, gdy np. model samolotu wygląda jak prawdziwy samolot, a nie jak jego pseudo-artystyczna wizja przypominająca bardziej obrazek z pudełka, w które zapakowano zestaw. I co najważniejsze, z reguły wolę o takich sprawach rozmawiać mając przed oczami prawdziwy model, a nie jego zdjęcie. Nie ma bowiem prostej zależności, że zawsze ładne zdjęcie przedstawia również ładny model.
A odnośnie „miszczów”, to moją odpowiedź masz na priv.
Pozdrawiam pięknie i gratuluję eleganckich efektów na zaprezentowanej przez Ciebie dioramie.
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Awatar użytkownika
Siara
Posty: 145
Rejestracja: czw sie 21 2008, 11:10
Lokalizacja: Mitcham/UK

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Siara »

Teraz sie zgodze.
Odpowiedz wyslalem na PW.
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

Tak jak napisał Andrzej do lupy nagłownej trzeba się przyzwyczaić jak do sztucznej szczęki. Dla osób noszących na codzień okulary jest to szczególnie trudne a czasami wręcz niemożliwe. Alternatywą mogą być dostępne na rynku lupy z podświetleniem pozwalające na bardzo komfortową pracę osobom noszącym okulary np.
http://www.multisort.pl/product/9495.Lu ... 155mm.html
Ogromne szkło powiększające i kołowa świetlówka oświetlająca ze wszystkich stron pozwalają na swobodną pracę z drobiazgami. Dla obglądu najmniejszych elementów jest dodatkowa soczewka dająca powiększenie kilkunastokrotne. Mają tylko jedną wadę. Są drogie :(
Awatar użytkownika
mihail
Posty: 2
Rejestracja: ndz lis 13 2011, 16:35

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mihail »

Daj spokój :)

Przecież modele typu nagłowego jak te, które posiadam i polecam do ich zakupu, bo naprawdę o wiele lepiej się modele składa, są nie dość, że tanie, to jeszcze trwalsze niż te zwykłe...

Wiem to, bo testowałem różne modele i te na głowę najbardziej mi przypadły do gustu.
Pozdrawiam, Jacek
http://www.szkolasmaku.pl
ODPOWIEDZ