"Blaszki" niefototrawione

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lehcyfer
Posty: 485
Rejestracja: pt lis 11 2005, 18:19
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: lehcyfer »

Heh, najpierw napisałem pół metra, ale się zreflektowałem i zmieniłem na 30-40cm...

Ależ to bestia. Będzie zwracał ogromną uwagę na każdej wystawie. Jestem ciekawy jak będziesz go transportował.
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

Jestem ciekawy jak będziesz go transportował.
Tak samo jak wszystkie dotychczasowe modele. W gablocie, jak ta dla Lancastera, tylko troche większej... i w skrzynce transportowej.
Skrzynka transportowa zmieści się w wymiarach 50X38X20 cm, więc i do samolotu jako bagaż podręczny też może być zabrana.
Ale to pieśń przyszłości - najpierw muszę mieć szansę skończyć model :lol:
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
dzejo
Posty: 6
Rejestracja: pt lis 14 2008, 21:58

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dzejo »

Skrzynka transportowa zmieści się w wymiarach 50X38X20 cm
Tylko 38 cm szerokości? czyżbyś planował nie robić kompletu łopat wirnika głównego? Przy średnicy wirnika 35 metrów w 1/72 (uwzględniając ze jest pięć łopat) wychodzi nam najmniejsza z możliwych szerokości prawie 44 cm ;-).
A tak wogóle to świetna praca, gratuluje i śledzę dalsze postępy :D

Pozdrawiam
Andrzej
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

...najmniejsza z możliwych szerokości prawie 44 cm...
Masz rację, ten wirnik strasznie powiększa powierzchnię podstawki. Na razie jeszcze nie mam konkretnego pomysłu, ale rozważam również opcję zdemontowanych łopat. Jednak wirnik to ostatni etap budowy modelu, więc może coś wymyślę. Na razie mam inny dylemat - w jakiej „formie” zrobić partię ogonową.
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Tak, żeby było widać co w środku jest... :D :D :D
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Przynajmniej z jednej strony... :D :D :D
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Awatar użytkownika
irimi
Posty: 291
Rejestracja: ndz kwie 17 2005, 22:46

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: irimi »

Rzecz absolutnie fenomenalna. Przecież te silniki stanowią już model sam w sobie...
Cierpliwość łyżką dół wykopie.

"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
Awatar użytkownika
raptorf22
Posty: 27
Rejestracja: pt paź 14 2005, 8:50
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: raptorf22 »

Patrząc na pracę Andrzeja, widać że nie trzeba wchodzić w skalę 1/48 aby robić dużo detali w modelach. Wiem że ten model jest specyficzny, bp jest ogromny, ale inne maszyny wspólczesne pozwalają na dużą dozę twórczej inwencji własnej.
Szacun Andrzeju, muszę przyznać że jesteś moją inspiracją od wielu lat.
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

Wiem że ten model jest specyficzny, bo jest ogromny...
Tak, faktycznie jest to spory model, jak na 1:72. Czasami dostaję maile z pytaniem, dlaczego tak długo trwa budowa tego modelu, „bo to przecież TYLKO siedemdziesiątka dwójka jest”. Mam wrażenie, że niektórzy nie zdają sobie sprawy, że ilość bardzo małych detali do zrobienia (a nie do wyjęcia gotowych z pudełka) jest tu po prostu ogromna. Przykładowo - w jednym silniku w tym modelu jest więcej elementów do wykonania (samemu), niż w niejednym CAŁYM ZESTAWIE Hi-Tech w skali 1:32. A problem często nie polega tylko na tym, żeby zrobić i pomalować jakiś mały detalik, lecz wkleić go czysto, bez zacieków i plam w odpowiednie miejsce. Ale powolutku zbliżam się do zakończenia pracy z silnikami. Znowu kilka „rurek” dorobiłem:
Obrazek
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Awatar użytkownika
szopie
Posty: 21
Rejestracja: sob sie 20 2005, 21:48
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: szopie »

Tylko i aż 72-ka. Myślę sobie że gdyby robił Pan ten model np. w 1/32 to wykonujac te same elementy co w swojej 72-ce byłoby szybciej bo elementy wieksze to i łatwiej. Chyba że dla elementów w skali 1/32 narzuciłby Pan jeszcze wiekszy rezim jakościowy co w 1/72. Wtedy przypuszczam że robota mogłaby trwać tak samo długo.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ