Jak malować duże powierzchnie?*
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.
Jak malować duże powierzchnie?*
Witam mam do was pytanie będę malował pierwszy mój model aerografem, i tu moje pytanie jak najlepiej pomalować dużą powierzchnię prostą np. sześcian o długości 80cm wys.15cm Czy czymś muszę pierw papier zainpregnować czy mogę od razu malować na papier dodam że będe malować lakierem samochodowym.
Skończone- SU45, Jelcz Vecto, ET22, Neoplan CITYLINER N 1216 HD, Lokomotywa SP45, Ghostbusters ECTO-1A
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
To zalezy jaka powierzchnie chcesz uzyskac.
Generalnie nie ma problemu z pryskaniem prosto na papier. Lakiery samochodowe odparowuja rozcienczalnik momentalnie, wiec papier nie zdazy nasiaknac i sie wypaczyc.
Gdybys chcial uzyskac bardziej gladka powierzchnie, najprawdopodbniej (niech mnie ktos poprawi jesli klamie) powinienes zaczac od lakieru bezbarwnego, ktory potem nalezaloby przetrzec drobnym papierem (1000-1500), aby pozbyc sie wloskow/wlokienek z kartonu. Potem calosc szarym podkladem raz lub dwa razy, aby uzyskac jednolity kolor i na to dopiero wlasciwy kolor.
Sam proces nakladania farb byl opisywany wiele razy. Pocwicz sobie na jakims skrawku kartonu. Lecisz pasami lekko na siebie zachodzacymi, dwa do trzech szybkich przelotow na kaazdy pas, zeby uzyskac dobre krycie. Nie staraj sie przelewac farby, kiedy zacznie blyszczec, to jest moment, zeby przestac. Lepiej polozyc kilka cienkich warstw, niz jedna, ktora ci splynie.
Ja klade kolor dwukrotnie, zeby uzyskac rownomierne krycie. Przy jednej warstwie, mozesz sie zdziwic, niestety dopiero kiedy wszystko wyschnie do konca.
Piszesz, ze bedziesz malowal lakierami samochodowymi aerografem. Upewnij sie ze twoj sprzet sie do takich lakierow nadaje. Niektore lakiery sa bardzo agresywne i moga uszkodzic aerograf.
Generalnie nie ma problemu z pryskaniem prosto na papier. Lakiery samochodowe odparowuja rozcienczalnik momentalnie, wiec papier nie zdazy nasiaknac i sie wypaczyc.
Gdybys chcial uzyskac bardziej gladka powierzchnie, najprawdopodbniej (niech mnie ktos poprawi jesli klamie) powinienes zaczac od lakieru bezbarwnego, ktory potem nalezaloby przetrzec drobnym papierem (1000-1500), aby pozbyc sie wloskow/wlokienek z kartonu. Potem calosc szarym podkladem raz lub dwa razy, aby uzyskac jednolity kolor i na to dopiero wlasciwy kolor.
Sam proces nakladania farb byl opisywany wiele razy. Pocwicz sobie na jakims skrawku kartonu. Lecisz pasami lekko na siebie zachodzacymi, dwa do trzech szybkich przelotow na kaazdy pas, zeby uzyskac dobre krycie. Nie staraj sie przelewac farby, kiedy zacznie blyszczec, to jest moment, zeby przestac. Lepiej polozyc kilka cienkich warstw, niz jedna, ktora ci splynie.
Ja klade kolor dwukrotnie, zeby uzyskac rownomierne krycie. Przy jednej warstwie, mozesz sie zdziwic, niestety dopiero kiedy wszystko wyschnie do konca.
Piszesz, ze bedziesz malowal lakierami samochodowymi aerografem. Upewnij sie ze twoj sprzet sie do takich lakierow nadaje. Niektore lakiery sa bardzo agresywne i moga uszkodzic aerograf.
A mam jeszcze pytanie pomalowałem pierwszą warstwę i model w niektórych miejscach się świeci a w niektórych jest matowy od czego to może zależeć (model schnął już 24h). Czy druga warstwa poprawi to ?
Skończone- SU45, Jelcz Vecto, ET22, Neoplan CITYLINER N 1216 HD, Lokomotywa SP45, Ghostbusters ECTO-1A
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Hm... niedokladnie wymieszana farba? Trudno powiedziec. Nie piszesz jakimi farbami dokladnie malujesz ani jakim sprzetem. Sam proces kladzenia farby ma tez wplyw na polysk. Cisnienie na pistolecie, odleglosc z jakiej malujesz, gestosc farby itd. Dlatego w poprzednim poscie radzilem pocwiczenie na jakims biednym kawalku kartonu dla nabrania wprawy
Jezeli to jest powodem a nie na przyklad kiepsko przygotowane podloze, to kolejna warstwa powinna wyprostowac sprawe.
Jezeli masz drogniutki papier scierny, taki minimum 1000 a lepiej kolo 1500 to moglbys delikatnie przetrzec cala powierzchnie zeby uzyskac jednolity polmat. Pod warunkiem ze farba jest juz zupelnie sucha. Trzeba to robic bardzo delikatnie, zeby nie powgniatac papieru. Nie chodzi o scieranie poprzedniej warstwy, tylko o nadanie jej polmatu, zeby kolejna warstwa miala sie czego czepic. Pomoze to tez naprostowac roznice w polysku. Poniewaz trudno model papierowy odtluszczac, to najlepiej rob to w lateksowych rekawiczkach i odpyl chociaz powierzchnie sprezonym powietrzem przed malowaniem, inaczej ten pyl od szlifowania wejdzie ci pod farbe.
Jezeli to jest powodem a nie na przyklad kiepsko przygotowane podloze, to kolejna warstwa powinna wyprostowac sprawe.
Jezeli masz drogniutki papier scierny, taki minimum 1000 a lepiej kolo 1500 to moglbys delikatnie przetrzec cala powierzchnie zeby uzyskac jednolity polmat. Pod warunkiem ze farba jest juz zupelnie sucha. Trzeba to robic bardzo delikatnie, zeby nie powgniatac papieru. Nie chodzi o scieranie poprzedniej warstwy, tylko o nadanie jej polmatu, zeby kolejna warstwa miala sie czego czepic. Pomoze to tez naprostowac roznice w polysku. Poniewaz trudno model papierowy odtluszczac, to najlepiej rob to w lateksowych rekawiczkach i odpyl chociaz powierzchnie sprezonym powietrzem przed malowaniem, inaczej ten pyl od szlifowania wejdzie ci pod farbe.