[Dyskusja] Malowanie kartonu*
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.
Modele kartonowe, jak i rowniez jakiekolwiek inne mozna malowac zwyklymi farbami olejnymi , czy jak one tak sie dzisiaj w tych supermarketach nazywaja.
A jako podkladu do nich uzywac rowniez zwyczajnej matowej farby podkladowej .
Jest to rozwiazanie dla modelarza z cienkim czy grubym portfelem.
Szczegolnie jak ktos buduje duze kobyly plywajace czy latajace.
Te wszystkie farbeczki takie i owakie , o takich i owakich nazwach , w malusienkich puszeczkach , w ktorych miesci tej farbeczki tyle co mucha nasikala , a do tego drogie jak kawior ,
a wiec te wszystkie farbeczki , to jeden Wielki Szu.
A inaczej to walenie w wielki propagandowy beben przez firmy te farbeczki w puszeczkach czy sloiczkach produkujace.
Chwala im za to, bo "umiom " robic kase.
Wstawie moze jeszcze dzisiaj kilka zdjec modeli modelarza z "rodziny modelarskiej" , ktorzy od lat omijaja te puszeczki , a maluja "ordynarnymi " farbami do malowania plotu czy czegos w chalupie.
Repertuar farb, lakierow i iinych szpachlomazi w dzisiejszych marketach budowlanych czy dla domowych majsterklepkow jest tak duzy , ze papiurowiec cos dla siebie napewno znajdzie.
I mu kasy na papiury zostanie , a jeszcze sie moze uchlac za reszte.
A farby bedzie mial tyle , ze sie bendzie mogl w niej utopic i starczy mu do konca zycia,
Przyklad na zdjeciu Kierownika jest tego dowodem.
PS
Ewentualne glosy zdegustowanych mojom wypowiedziom zwolennikow maciupenkich puszeczek z farbeczkami , pozostanom bez mojej odpowiedzi.
A jako podkladu do nich uzywac rowniez zwyczajnej matowej farby podkladowej .
Jest to rozwiazanie dla modelarza z cienkim czy grubym portfelem.
Szczegolnie jak ktos buduje duze kobyly plywajace czy latajace.
Te wszystkie farbeczki takie i owakie , o takich i owakich nazwach , w malusienkich puszeczkach , w ktorych miesci tej farbeczki tyle co mucha nasikala , a do tego drogie jak kawior ,
a wiec te wszystkie farbeczki , to jeden Wielki Szu.
A inaczej to walenie w wielki propagandowy beben przez firmy te farbeczki w puszeczkach czy sloiczkach produkujace.
Chwala im za to, bo "umiom " robic kase.
Wstawie moze jeszcze dzisiaj kilka zdjec modeli modelarza z "rodziny modelarskiej" , ktorzy od lat omijaja te puszeczki , a maluja "ordynarnymi " farbami do malowania plotu czy czegos w chalupie.
Repertuar farb, lakierow i iinych szpachlomazi w dzisiejszych marketach budowlanych czy dla domowych majsterklepkow jest tak duzy , ze papiurowiec cos dla siebie napewno znajdzie.
I mu kasy na papiury zostanie , a jeszcze sie moze uchlac za reszte.
A farby bedzie mial tyle , ze sie bendzie mogl w niej utopic i starczy mu do konca zycia,
Przyklad na zdjeciu Kierownika jest tego dowodem.
PS
Ewentualne glosy zdegustowanych mojom wypowiedziom zwolennikow maciupenkich puszeczek z farbeczkami , pozostanom bez mojej odpowiedzi.
Przy malowaniu akrylem karton w moim modelu się odkształacał, żeby to wyprostawać musiałem później podkleić od spodu drugą warstwę kartonu na cyjanoarkyl.stillman pisze:Do kartonu jak najbardziej można używać akryli.paperman pisze:Do kartonu nie można używać akryli- odkształcają.
I umiejętnie użyte nie wpływają na własności mechaniczne kartonu.
Dla poparcia mojej tezy zdjęcie.
Klik
Wszystko jest pomalowane akrylem.
To było malowane aerografem i farby nie było dużo.KHOT pisze:...to widocznie za dużo farby paćkałeś, przy nakładaniu cienkich warstewek nic takiego się nie dzieje, nawet cienki karton utrzymuje kształt...
Pozdrawiam...
_Grzecho_ pisze: paperman napisał:
_Grzecho_ napisał:
W internecie znalazłem farby Humbrol jako Enamel (których używam), Clear Colour i Metal Cote. Czym te wszystkie farby się różnią
Clear- farba niekryjąca do świateł
Metal Cote- metalizer
Enamel-zwykły Humbrol
Co to znaczy nie kryjąca do świateł, co to metalizer
Farba niekryjąca daje to, że jak pomalujesz folię/przezroczysty plastik to jest on ciągle przezroczysty, ale nabiera koloru. Można tym malować światła, koguty itp. Maetalizer to farba, która daje efekt metaliczny np. aluminium, stal, spalona stal, spalone aluminium itp., ale podobno metalizery Humbrola są słabe, sam ich nie używałem. Mam metalizery Model Mastera, nie malowałem nimi modeli, ale robiłem próby i dobrze to wychodziło.
Witam wszystkich! Ja mam jedno pytanie dotyczące malowania (przeszukałem całe forum i nie znalazłem nic co by mnie naprowadziło). Otóż, gdy już pomaluję model (kartonowy) jednolitym kolorem to czym namalować cieniutkie kreski. Chodzi naprzykład o wlew paliwa, drzwi, jeśli nie są otwierane. Jakiego narzędzia mam użyć? Ołówek, pędzelek (0), rapitograf... Bardzo proszę o wypowiedź lub podanie jakichś źródeł. Z góry dziękuję.
Szelest24 i nie znajdziesz jak to się maluje, ponieważ tego się nie maluje. Żeby zaznaczyć takie elementy to robi się na dwa sposoby. Dorabia się je poprzez naklejenie dodatkowego elementu ( drzwi czy korek wlewu)
A drugi sposób to wtedy gdy np. drzwi są równe z powierzchnią bierze się tępą igłę krawiecką i po tej cienkiej linii robi się przetłoczenia. Po malowaniu wychodzi jakby była szczelina wokół drzwi.
Może koledzy coś jeszcze dodadzą od siebie.
Pozdrawiam
Rojnok
A drugi sposób to wtedy gdy np. drzwi są równe z powierzchnią bierze się tępą igłę krawiecką i po tej cienkiej linii robi się przetłoczenia. Po malowaniu wychodzi jakby była szczelina wokół drzwi.
Może koledzy coś jeszcze dodadzą od siebie.
Pozdrawiam
Rojnok
www.roinok.vip.interia.pl
powrót do żagli
powrót do żagli