![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Sluchajcie, nie wiem czy stosowaliscie cos takiego, ale ja przed chwila wpadlem na genialny sposob polerowania oszklenia. I nie chodzi mi tu o sidoluxowanie nowych szkielek, zeby sie lepiej prezentowaly, ale o "regeneracje" zmasakrowanych szybek. Byla tutaj kiedys mowa o pastach polerskich, pastach do zebow itd... Zapomnijcie o tym...
Pewnie zauwazyliscie, ze kobitki przykladaja dziwna wage do swoich paznokci... Piluja je, maluja, poleruja... I to mnie wlasnie tknelo... Otoz uzywaja takich smiesznych gadzecikow do polerowania paznokci. Podebralem kiedys takie cos z ciekawosci zonie i wypolerowalem swojego paznokacia. Poprostu BLYSK. A teraz patrzac na wysluzona szybke, raptem pomyslalem... Jakby tak zamiast paznokcia, potraktowac ta polerka szybke z polietylenu
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
Kostka z dosyc twardej pianki (takie cos pomiedzy gabka, a miekka guma), a kazdy jej bok okejony jest "okladzina scierna" o roznej ostrosci. Najpierw lecimy najostrzejszym bokiem, potem gladszym, a na sam koniec polerujemy powierzchnia przypominajaca taka delikatna cienka gume. Efekt gwarantowany
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Pozdrawiam.