Komputerowe dobieranie koloru retuszu- opis*

krótko mówiąc po polsku: Tutorial

Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.

Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

Komputerowe dobieranie koloru retuszu- opis*

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

NIE KASOWAĆ :D

Pod tym szumnym tytułem znajduje się opis metody pozwalającej dobrać kolor retuszu do oryginalnej wycinanki. Przeprowadziłem trochę eksperymentów i efekt okazał się dość obiecujący, pomimo mizernego wyposażenia mojego „laboratorium” oraz słabej podbudowy teoretycznej. Raczej kieruję się tutaj intuicją, niż wiedzą teoretyczną, więc fachowców proszę o wyrozumiałość. Proszę zatem ten opis traktować jako punkt wyjścia, a nie jako gotową metodę na dobieranie koloru.

Po co to komu?
Podczas sklejania modelu kartonowego zachodzi potrzeba retuszu krawędzi elementów. Trzeba wówczas dobrać kolor farbki, bądź kredki, do koloru z wycinanki. Ja skupię się na farbkach. Robiąc model w standardzie jesteśmy zmuszeni do dobierania koloru retuszu, ponieważ wymusza to na nas kolor farby użytej w procesie drukowania. I raczej trudno będzie nam zastosować konkretną np. Pactrę o numerze X.

Okazuje się, że większość przydatnych kolorów (nie wszystkie) można uzyskać mieszając ze sobą tzw. kolory podstawowe, np. czerwony, niebieski i żółty. Problem jednak w tym, w jakich proporcjach wymieszać je ze sobą, aby uzyskać pożądany kolor do retuszu?
Można mieszać kolory podobnie jak robi to malarz malując obraz – "na oko". Porównując kolor na wycinance mieszamy np. żołty i niebieski otrzymując zielony. Otrzymać kolor zielony to nie problem, jednak otrzymać TEN zielony to wyzwanie nie lada. Kolor jest już, już ale minimalnie czegoś brakuje. Może odrobinę czerwonego? Czy niebieskiego?

Gdy pewnego dnia mieszałem kolory i za diabła nie mogłem otrzymać pasującego do wycinanki pomyślałem, że może istnieją mniej subiektywne sposoby dobierania koloru. Pobuszowałem trochę w sieci i okazało się, że przed podobnym problemem stają drukarze, gdy muszą wydrukować jakiś specyficzny kolor.

Jak to robią fachowcy?
Można o tym przeczytać tutaj. Jeśli komuś nie chce się czytać ;-) , to podaję skrótowy opis.
Robią to tak (w uproszczeniu): próbka z żądanym kolorem jest wkładana do urządzenia (spektrofotometr), które odczytuje parametry koloru i program komputerowy podaje skład farby: zielonego tyle, czerwonego tyle itd. Po wymieszaniu kolorów, tak przygotowaną farbką drukuje się na arkuszu papieru (tego, który później będzie stosowany), suszy i znowu odczytuje parametry. Program porównuje otrzymany kolor ze wzorem i decyduje: dodać jeszcze tyle, a tyle np. czerwonego. Znowu mieszanie, drukowanie próbne, odczytywanie koloru i tak w w kółko, aż do uzyskania zadowalającego efektu.

Pomyslałem sobie, że można by tą metodę – w uproszczonej formie – spróbować zastosować do dobierania koloru retuszu. Myślę tutaj o retuszu a nie o malowaniu całych powierzchni wycinanki, gdy np. kolor poszycia różni się odcieniem na różnych arkuszach.
Jak to robią amatorzy?
Podstawą metody używanej przez profesjonalistów jest spektrofotometr. Skąd go wziąć? Postanowiłem zastąpić go skanerem. Niektóre programy graficzne, np. Photoshop (dalej: PS) dają możliwość odczytania parametrów koloru. Co to są te parametry? Nie będę wygłaszał teorii (zainteresowanych wysyłam tutaj). Komputer zapisuje kolory w różnych formatach, np. RGB, CMYK. Generalnie chodzi o to, że kolory na ekranie, czy wydruku tworzone są poprzez mieszanie kolorów podstawowych (zwykle trzech).
Do naszych celów bardziej nadaje się system CMYK. Miesza się tutaj 3 kolory podstawowe - poszczególne litery je oznaczają: C(cyan-niebieskawy), M (magenta-czerwonawy), Y(yellow-żółty) oraz K (K-kurcze, nie wiem dlaczego K, ale jest to czarny). Program komputerowy przypisuje parametrom CMYK wartości w przedziale od 0 do 100%.
Systemów CMYK jest wiele i ten sam kolor w różnych systemach może mieć inne parametry. Jednak robię tutaj założenie, że system CMYK mamy jaki mamy i nic w trakcie dobierania koloru nie zmieniamy. Można więc o tej różnorodności zapomnieć.
Ostatnio zmieniony czw wrz 01 2005, 12:40 przez Syzyf, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje modele: archiwum
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Metoda
Zatem robimy tak: skanujemy wycinankę i w PS przu użyciu narzędzia kroplomierz klikamy w jakimś punkcie i pobieramy próbkę koloru. Dobrze jest ustawić próbkę nie na punktową, lecz nieco większą, np. 5x5 pikseli, aby uśrednić wartość. Teraz można odczytać parametry CMYK. Łatwo zauważyć, że nawet w przypadku – wydawałoby się – jednolicie wydrukowanego elementu „jeżdżąc” kroplomierzem parametry się zmieniają (nasze oko tych różnic nie widzi). Zapisujemy więc jakąś wartość zbliżoną do średniej.
Skaner co prawda skanerowi nierówny, jednak w tym zastosowaniu jakieś błędy wprowadzane przez skaner kompensują się. Jeśli skaner „widzi” nasz wzór z wycinanki z lekkim skrzywieniem w stronę fioletu, to farbkę też widzi z tym błędem. Zatem te błędy jak gdyby znoszą się wzajemnie. Gorzej, jeśli skaner ma tą wadę tylko w niektórych miejscach czujnika. Lepiej więc próbkę zawsze kłaść w tym samym miejscu szyby skanera.

I tutaj pojawia się podstawowe moje założenie: jeżeli znajdę kolor farbki, która po zeskanowaniu da zbliżone parametry CMYK co wzór, to będzie to kolor właściwy. Jest to wyłącznie intuicyjne założenie. Trzeba pamiętać o tym, że farbka nie kryje idealnie – istotny jest kolor podłoża. Dlatego najlepiej robić próby na skrawkach kartonu z wycinanki, albo – przy elementach podklejanych – na takich, które będą używane. Farba sucha i mokra także ma inny odcień – trzeba suszyć suszarką do włosów.
Metoda polega więc na tym, że porównujemy parametry koloru wycinanki z aktualnym kolorem mieszanej farbki, dążąc do tego aby ich parametry były zbliżone. Tutaj fachowcy pewnie już cmokają z niesmakiem, bo efekt końcowy zależy od bardzo wielu czynników. Jednak postanowiłem spróbować i zobaczyć co też z tego wszystkiego wyniknie.
Może więc pokażę jakiś przykład i efekt końcowy.
Przykłady
Jeśli ktoś przeglądał moją relację z budowy Wodnika, to właśnie kolor brązowy został dobrany w ten sposób. Można tam zobaczyć, że retusz dość dobrze pasuje do wycinanki. Był dobierany kilka miesięcy temu, rozrobiłem go dość sporo, ale niedawno mi się skończył (stąd powrót do tematu mieszania ;-) ) – musiałem go teraz dorobić.
Tak wygląda kawałek retuszowanej krawędzi.
Obrazek
Inny przykład, to dopasowanie koloru do poszycia „Łosia” z niedawnego MM. Tutaj widać pasek papieru pomalowany dobraną farbką na tle oryginalnej wycinanki.
Obrazek
Natomiast tutaj to samo z zagadką: w PS wyciąłem prostokąt z paska pomalowanego farbką i przeniosłem go w inne miejsce na tym stateczniku. Gdzie on jest? (rozwiązanie zagadki obok)
Obrazek Obrazek
Czyli coś w tym jest. Zaletą takiego sposobu dobierania kolorów jest to, że nie zależy on od naszego subiektywnego odbioru koloru – polegamy na parametrach. Jest to zatem sposób dla ludzi, którym natura talentu plastycznego poskąpiła, np. dla mnie właśnie. Tą metodą daltonista (z całym szacunkiem) może dobrać kolor lepiej, niż przeciętny oglądacz barw tęczy.
Ostatnio zmieniony wt sie 30 2005, 13:48 przez Syzyf, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje modele: archiwum
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Co CMYK robi farbce?
Wracamy więc do naszych parametrów i ich interpretacji. Kluczem jest zrozumienie jak parametry CMYK wpływają na kolor. Aby to zrozumieć zrobiłem sobie taką oto tabelkę.
Obrazek
Parametr K=0 oznacza brak koloru czarnego. Mnie interesują 3 pozostałe składowe. Ponieważ składowe są 3 więc rysunek musiałby być też trójwymiarowy. Dlatego zrobiłem 4 „wykresy” dla 4 różnych parametrów Y.
W niektórych komórkach są wpisane wartości składowych koloru w danej komórce.
Weźmy duży kwadrat (4x4) w lewym górnym rogu. Wszystkie próbki mają składową Y=0, czyli brak żółtego koloru. Gdy popatrzy się na kolejne kwadraciki przesuwając się w prawo (czyli przy stałym C) widać, jak zwiększanie składowej M wpływa na kolor. Optycznie widać, że nasycenie kolorem czerwonym rośnie. Można więc przyjąć, że gdyby mieszając farbkę dodawać koloru czerwonego, to jej parametr M też wzrośnie. Jeśli dodamy żółtego, to wzrośnie parametr Y itd. Wzrośnie. Do farbki możemy jedynie dodawać barwy podstawowej, natomiast nie uda nam się już jej potem „wyciągnąć”. Cała rzecz polega więc na podbijaniu składowych w górę.
Metoda sprowadza się się więc do porównywania wzorca z aktualnym kolorem farbki. Jeżeli jakaś składowa jest za niska, podbijamy ją dodając odpowiedniego koloru. Jeśli np. w farbce jest C=25% , a powinno być 57%, to dodajemy niebieskiego. Jak M za niskie – dodajemy czerwonego. Ważne jest aby nie przegiąć i nie dać jakiejś składowej za dużo, bo potem są problemy. Za dużej ilości np. czerwonego nie uda nam się „wyciągnąć” z farbki. Tutaj ratunkiem jest albo dodanie białego albo „powrót” do poprzedniego punktu np. przez zwiększenie koloru dominującego w farbce. Będzie to widać za chwilę na przykładzie. Zresztą eksperymentując, każdy może znaleźć zależności i wpływ kolorów na siebie. Każdy może wyciągać własne wnioski.
A farbka na to – mi się nie chce być stuprocentową
Oczywiście mieszamy konkretne farbki, natomiast program używa kolorów „idealnych”. W zasadzie aby to miało sens powinieniem mieć 3 kolory w 100% CMY . Jeżeli zeskanuję swój niebieski to powinien on mieć wartości C=100%, M=0, Y=0. Pozostałe 2 kolory podobnie. Nie jest tak i moje kolory podstawowe mają wartości jak w tabelce poniżej.
Obrazek
Patrząc na tą tabelkę można się załamać, bo przecież moja farbka niebieska ma co prawda w sobie aż 96% składowej C, ale też 92% składowej M! Traktowanie takiej farbki jako czysty kolor C jest bez sensu. Tutaj zachowujemy stoicki spokój i olewamy to. Przyjmuję jedynie do wiadomości, że mój niebieski ma jakiś wpływ na kolor czerwony. Jaki? To się okaże.
Ostatnio zmieniony wt sie 30 2005, 13:51 przez Syzyf, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje modele: archiwum
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Mieszamy
Dobieram kolor brązowy, w którym poziom koloru żółtego wynosi ok. 70%, czyli tyle ile ma moja farbka żółta. Ona więc będzie tworzyć bazę – do żółtego będę dodawał innych kolorów.
Ilości farbki: żóltej wycisnąłem z tubki objętościowo tak ze 3 drażetki Tic_Tac. Inne kolory dodawałem „na czuja” na końcu wykałaczki – bardzo małe ilości – wielkości max dużego łebka szpilki.
Tutaj trzeba się posługiwać wyczuciem i praktyką.
Powstają więc kolejne próbki, które są numerowane oraz zapisywane są ich aktualne składowe CMYK. W tabelce oznaczenie np. +C oznacza, że dodałem koloru niebieskiego, +C,M – niebieskiego i czerwonego.
Natomiast podkolorowane pola podkreślają, że dodano składowej tego koloru.
Obrazek
Niestety nie każdy kolor tą metodą można osiągnąć stosując jedynie 3 składowe. Ale wówczas można spróbować dodawania jakiegoś innego koloru i pewnie osiągnąć efekt.

W następnym przykładzie próbowałem dobrać kolor jaki ma kartka zielonego papieru.
Ta sztuka się nie udała, co widać w próbce nr 5. Nie uda się tak wysoko podbić składowej C i Y a jednocześnie obniżyć M do poziomu 15%. W dalszych próbkach postanowiłem „dostroić” farbkę do koloru statecznika „Łosia” z MM. Efekt tych prób pokazałem wcześniej, natomiast tutaj pokażę tabelkę z kolejnymi parametrami.
Obrazek
Wszystkie próbki były przed skanowaniem suszone suszarką, bo farbki akrylowe, które mieszałem ciemnieją po wyschnięciu. Można też robić to w początkowej fazie na mokro i nie czekać na wyschnięcie farby. Natomiast pod koniec skanować próbki suche. Jeżeli skanuje się próbki mokre, to można je włożyć do okładki foliowej, aby nie brudziły szybki skanera. Jednak wówczas, trzeba wzór koloru także zeskanować przez tą folię, bo wprowadza ona swoje mninimalne składowe (choć wygląda na przeźroczystą).

A co na to inne programy?
Do pomiarów parametrów kolorów użyłem programu Photoshop. Nie każdy go ma, chociaż sporo skanerów ma dołączaną wersję okrojoną, w której pewnie można odczytać też składowe CMYK. Można użyć innych programów i próbowałem to zrobić w darmowym GIMP-ie. Jednak okazało się, że parametry CMYK podawane przez niego są całkowicie inne. Np. brakuje składowej niebieskiej. Zadałem nawet pytanie na Forum dlaczego tak się dzieje, co zaowocowało ciekawą dyskusją.

Wszelkie opinie, własne doświadczenia, zdjęcia, itp. mile widziane.

I to by było na tyle :D .
Moje modele: archiwum
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Jeszcze jedna uwaga dotycząca samego skanowania powierzchni rastrowych.
Dla niewtajemniczonych :cool: - chociaż wycinanka wygląda na jednolicie wydrukowaną, to często ma raster, czyli kolor uzyskiwany jest poprzez wydrukowanie różnokolorowych, małych punkcików obok siebie. Widać to po lupą.

Jeżeli zeskanujemy taką wycinankę w zbyt dużej rozdzielczości, to może być tak, że w każdym miejscu kroplomierz pokaże nam inną wartość - zależy na jaką kropkę trafimy. Dlatego ja skanowałem próbki w rozdzielczości 150 dpi. Powoduje to, że skaner sam uśrednia to co widzi, dodatkowo kroplomierz ustawiony był na 5x5 pikseli i taka próbka ogarnia większy obszar niż przy np. 1200 dpi.
Tą różnicę widać na poniższych skanach w 1200 dpi i 150 dpi.
W 1200 widać raster oraz to, że próbka 5x5 pikseli jest z nim porównywalna. Powoduje to rozrzut pomiarów parametrów CMYK (rozpiętość wyników jest napisana na poniższym obrazku). Można to trochę poprawić używając narzędzia
„Rozmycie”, ale rozrzut nadal jest duży.
Przy skanowaniu w 150 dpi i próbce 5x5 wyniki są dużo bardziej stabilne.
Obrazek
Moje modele: archiwum
Roxonn
Posty: 17
Rejestracja: pt lip 15 2005, 22:03

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Roxonn »

Witam Syzyfie (twój nik mówi sam za siebie) problem z dobieraniem przez ciebie kolorów ma podstawę w tym że magneta to nie kolor czerwony tylko purpura a cyjan to nie kolor niebieski tylko na chłopski rozum niebieskozielony (taki niebieski który przy innym oświetleniu zamienia się w zieleń) rozwiązanie problemu jest w zastosowaniu farbek o nazwach takich jak podane w CMYK (cyjan , magneta , yelow , karmin, ) nawet czarny tzw. karmin to nie to samo co czarny tzw. sadza.

Jeżeli stosujesz farby rozcieńczane wodą to użyj mojego sposobu , po prostu nie cuduj tylko kolor bazowy ( biały ) zabarw tuszem do drukarek atramentowych jeżeli będziesz dodawał według procentów to ok.

Mieszaj w ten sposób np. 10 ml to 100% strzykawka i do dzieła zobaczysz, że czasem nie warto toczyć kamieni pod górę. ;-)
Ostatnio zmieniony sob lut 11 2006, 20:59 przez Roxonn, łącznie zmieniany 1 raz.
Życie jest krótkie, a czasu coraz mniej.
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

A zostawisz Syzyfa w spokoju Roxonnie ty jeden ?

Nie bierz sobie Syzyf do serca temu podobnych wpisów . Wujek Cię o to prosi . Zostań jaki jesteś . I cuduj dalej !!
Na chłopski rozum rozwiązuj tylko chłopskie sprawy ... nie stosuj regulacji ciśnienia powietrza /dopływającego do aerografu/ poprzez "zaginanie węża" ... nie marnuj czasu na doścignięcie , amatorskiej konstrukcji aerografu dającego kreskę 0,2 mm / mierzonej pod mikroskopem / ... itd.itp. ... itd. itp ... bo " ... życie jest kródkie ... "

Roxon paskuda i utopista jesteś .

Syzyf to praktyk . Syzyf myśli , Syzyf opisuje , Syzyf popiera konkretnymi przykładami zdjęciowymi . Tym się od wielu różni .

Z Syzyfa pomysłów i przykładów Wujek korzysta . Cichcem , rzadko , ale jednak . Syzyf jest O.K. a ty Roxonn nie ... :czytaj:
Z twoich Roxonnie podpowiedzi Wujek nie będzie korzystał . " To wszystko być może , lecz tymczasem ja to między bajki włożę "

No i : "szczykawka" ... A fuuuuj .

Wujek . Pozdrawia Syzyfa .
Ostatnio zmieniony sob lut 11 2006, 20:15 przez Wujek Andrzej, łącznie zmieniany 1 raz.
Roxonn
Posty: 17
Rejestracja: pt lip 15 2005, 22:03

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Roxonn »

Przepraszam jeżeli zostało to odebrane jako czepianie się absolutnie nie mam takich intencji .

Myślalem że to forum służy temu aby podzielić się z innymi swoimi doświadczeniami w dziedzinie modelarstwa .

Wujku Andrzeju to, że nic nie dopisuje do twoich tematów świadczy, że jestem pod wrażeniem, i miałem cie za spoko gościa ale ...
oglądnij dokładnie relacje o areografie na końcu jest zdjęcie tego z którego sam czasem korzystam.

Syzyfie to co piszę jest ze szczerego serca i jeżeli są wtym uszczypliwe uwagi to nie poto aby się z ciebie naśmiewać, neta mam od niedawna więc malo piszę a to co szczegulnie mnie interesuje nie lekcewżę z wieloma tematami które poruszasz sam do niedawna walczyłem i jeżeli tylko mogę w czymś pomóc to czy się to komuś podoba czy nie będę doradzał czy słusznie musisz osądzić sam.
Życie jest krótkie, a czasu coraz mniej.
Awatar użytkownika
zxcvbnm1971
Posty: 413
Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: zxcvbnm1971 »

Hi. Roxonn - Wujek cie przejzal. I musze cie zmartwic - karmin to nie czarny. Cyan Magneta Yellow blacK - to jest rozwiniecie CMYK, a black z karminem ma niewiele wpolnego, proponuje zajrzec do literatury, choc na poczatek polecam slownik. Wstydzil bys sie, ktos po takiej lekturze moze matury z polskiego nie zdac. Syzyf - tak trzymaj. Pozdrawiam.
Roxonn
Posty: 17
Rejestracja: pt lip 15 2005, 22:03

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Roxonn »

Przepraszam za wprowadzenie w błąd rzeczywiście karmin to nie jest kolor czarny . :oops:
Do matury jeszcze kawałek .
Moja pomyłka nie zmienia faktu, że kolor czarny występuje w dwóch odcieniach i dodawany do innego koloru barwi go na dwa różne kolory.
Życie jest krótkie, a czasu coraz mniej.
ODPOWIEDZ