Odlewanie ogniw gąsienic czołgowych- sposoby i patenty*

krótko mówiąc po polsku: Tutorial

Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.

ODPOWIEDZ
jurgen
Posty: 321
Rejestracja: śr mar 31 2004, 1:06
Lokalizacja: Rzeszów
x 1

Odlewanie ogniw gąsienic czołgowych- sposoby i patenty*

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jurgen »

Witam!

Chcę założyć jednolity i odrębny temat dotyczący odlewania ogniw gąsienic czołgowych - ze względu na praco- i czasochłonność ich wykonania postanowiłem poeksperymentować z odlewaniem.

Teoria niby prosta - zrobić model-matkę ogniwka, następnie formę i odlewać :) I tu diabeł tkwi w szczegółach - jakiego materiału użyć na formę a jaki do odlewu itp. itd..

Chciałbym niniejszym poznać Wasze doświadczenia w tym gruncie. Szukałem w internecie informacji, jednakże znajdywałem zawsze ogólne i pobieżne informacje, a chciałbym uzyskać informacje o konkretnych rodzajach np. żywic, katalizatorów itp. stosowanych na odlewy, jak również o proporcjach dawkowania.

Także czekam z niecieroliwością na Wasze posty i przepisy :)
Topic został założony w celu jednolitego i jednoznacznego potraktowania tematu, gdyż takowy nie został podjęty, a grzebanie w relacjach w celu uzyskania informacji zabiera dużo czasu i nie zawsze przynosi porządane efekty.

Stwórzmy zatem tutorial odlewania :) Może coś z tego wyjdzie :)

EDIT - mała literówka w temacie :)
Pozdrawiam,
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Awatar użytkownika
ZzB
Posty: 252
Rejestracja: śr paź 15 2003, 11:57
Lokalizacja: Reda k/Gdyni

Re: Odlewanie ogniw gąsienic czołgowych- Różne sposoby i pat

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZzB »

jurgen pisze: Teoria niby prosta - zrobić model-matkę ogniwka, następnie formę i odlewać :) I tu diabeł tkwi w szczegółach - jakiego materiału użyć na formę a jaki do odlewu itp. itd..
No to na dobry początek.
Gąsienica do Forda 3t 1918 - rozmiar ogniwa 6x4 mm (mniej więcej).
Forma - polastosil, forma dwuczęściowa
Żywica - poliestrowa (!) z Castoramy.
Fotki wrzucę jak wrócę do domciu.
Pozdrowionka
ZzB

..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
jurgen
Posty: 321
Rejestracja: śr mar 31 2004, 1:06
Lokalizacja: Rzeszów
x 1

Re: Odlewanie ogniw gąsienic czołgowych- Różne sposoby i pat

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jurgen »

ZzB pisze: Forma - polastosil, forma dwuczęściowa
Żywica - poliestrowa (!) z Castoramy.
Fotki wrzucę jak wrócę do domciu.
Dzięki za odzew!

A do formy wlewałeś żywicę w czystej postaci, czy stosowałeś katalizator? I w jakiej propocji?
Pozdrawiam,
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Grzegorz75
Posty: 1000
Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
Lokalizacja: GDYNIA
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Grzegorz75 »

Ten temat nie traktuje o gąsienicach , ale warto przeczytać Jureczkowe zmagania w prudukcji form :cool:

http://koga.net.pl/component/option,com ... itstart,0/
Awatar użytkownika
ZzB
Posty: 252
Rejestracja: śr paź 15 2003, 11:57
Lokalizacja: Reda k/Gdyni

Re: Odlewanie ogniw gąsienic czołgowych- Różne sposoby i pat

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZzB »

ZzB pisze: Jak wrócę do domu...
Do domu wróciłem (...)
Oto obiecana fotka (niestety wyszła średnio)
Obrazek
Ten konkretny odlew robiłem metodą "na wcisk" (metoda opisana w tutorialach na PWM) stąd "błonka" wokół odlewu.

I kilka słów o materiałach.

FORMA
Polastosil M-33 + katalizator OL-1
Proporcje 100:1-3 (opisane na pudełku od polastosilu)
Separator do form wieloczęściowych - wazelina
Plusy
- Produkowany w Polsce, bez problemu do kupienia u producenta
- Doskonale odzwierciedla powierzchnę (z pyłkami kurzu włącznie)
- W formach wielkości 1x2 cm (takie wykorzystuję) praktycznie samoodpowietrzający
- Formy wytrzymują 10 odlewów bez straty jakości (może i więcej ale nie próbowałem)
Minusy
- nie stwierdziłem.

ŻYWICA
Żywica poliestrowa NOVOL + utwardzacz Betozx-50PC
proporcje mieszania 100:1-3 - opisana na puszce (im wiecej utwardzacza tym szybsze wiązanie)
Plusy
- do kupienia np w Castoramie za +/-50 PLN za kilogram
- żywica jest przeźroczysta a utwardzacz czerwony dzięki czemu proporcje mieszanki można ustalać na oko (a właściwie na stopień "zaróżowienia"), w moim wypadku gdy przygotowuję po 5-6 g zywicy to jest wręcz bezcenne
- żywica ma bardzo małą lepkość więc bez problemu wchodzi w zakamary formy i dla niewielkich odlewów jest praktycznie samoodpowietrzająca
Minusy
- śmierdzi jak nieszczęście. Najlepiej odlewać na dworzu albo po zalaniu wystawiać formę za okno
- spory skurcz. Kompensowałem go wlewając więcej zywicy do formy (żeby została w kanalikach wlewowych)
- odlew jest twardy i kruchy (znaczy można go bez problemu szlifować i ciąć piłką, ale próba odcięcia kawałka cążkami może zakończyć się pęknięciem odlewu. Z tego samego powodu nie próbowałem go wiercić)
- twardnięcie powoduje wydzielanie ciepła, więc odpadają formy plastelinowe

Alternatywą są drogie zachodnie żywice konfekcjonowane po 4kg.
Wybór należy do was.

A'ha...
Całą swoją "mądrość" czerpałem stąd:
http://www.old.modelarstwo.org.pl/forum ... hp?t=21659
http://www.old.modelarstwo.org.pl/forum ... hp?t=21693
http://www.old.modelarstwo.org.pl/forum ... hp?t=22102
Pozdrowionka
ZzB

..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
bismarck
Posty: 3
Rejestracja: pt kwie 20 2007, 18:17

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: bismarck »

odświeżę nieco, proponuję stop melot, wóod , babit, i gips jako materiał do powielania form.
Ciekawy jeste, Kolegi dotychczasowych osiągnięć?
POzdrawiam
Rafał W,
szelmek
Posty: 267
Rejestracja: czw sie 14 2003, 22:31
Lokalizacja: Pruszków
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: szelmek »

Tak sie składa że w większości stopów łatwotopliwych występują toksyczne składniki
Wszyscy chcą Twego dobra, nie daj go sobie odebrać,
Awatar użytkownika
jurek
Posty: 93
Rejestracja: sob sie 13 2005, 15:39
Lokalizacja: Wiedeń

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jurek »

Właśnie dziś wstawiłem parę zdjęć i tekstów o formach i odlewach.
Jak ktoś kiedyś mnie sforował poliglotycznie - no cóż, tekst jest angielski i może w najbliższych dniach się dorobi polskiego, ale ze zdjęć się można połapać. Jakby co proszę pytać.

Ostatnio odlewałem lufy do dział z cyny oraz testowałem inne silikony. No i to parę moich wypocin:
Robienie formy
Odlewanie
Jest tam również link do krótkiego filmiku (trochę ciemny) z zalewanie formy cyną.

Obrazek


Pozdrawiam
Jurek
Awatar użytkownika
bigtank
Posty: 542
Rejestracja: pn lis 01 2004, 16:35
Lokalizacja: wrocław
x 35

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: bigtank »

Witam :)
Widzę że wątek stanął w miejscu .. Cóż kilka rad i ode mnie ;-) . Co prawda dłubię modele w skali 1:15 , ale gąsienice zdarzało mi się odlewać nawet w skali 1:35, więcej dłubaniny co prawda , ale wychodzą w sumie bez problemu . Używam silikonu WW i żywicy F31 . Do zdalnego kupienia pod linkiem :
http://www.amod.com.pl/cgi-bin/axson/in ... 1&katid=14

Do odpowietrzania silikonu używam takiego urządzenia jak na zdjęciach - wystarczy podłączyć wężyk do zasysającej rurki od zwyczajnej sprężarki od lodówki . To szklane cuś to okrągły kawałek rury z przyklejoną grubą plexą , a całość , żeby powietrze nie uciekało jest położona na grubym kawałku gumy ..Mozna użyć i dużego słoika - spotkałem się z takim sposobem w necie- w nakrętce którego jest wyprowadzenie na wężyk .Zeby gąsienice miały otwory , trzeba pokombinować z ze szpilkami lub kawałeczkami drutu o pasującej średnicy ..Na zdjęciach jak mniemam widać co i jak . Ważne , po wciśnięciu w plastelinę ogniwek matek , trzeba przesmarować powierzchnię czymś tłustym , wazeliną etc, coby się kawałeczki nie przykleiły do silikonu .....Drugą część foremki robimy analogicznie oczywiście po wydłubaniu plasteliny i posmarowaniu powierzchni smarowidłem , ażeby obie połowy nie skleiły się na amen :). Forma gotowa , zdejmujemy plastykowe obramowanie , wydłubujemy szpilki , otwieramy foremkę , wyciągamy ogniwa mateczki , smarujemy pędzlem wazeliną obie połowy foremki( co znacząco wpływa na trwałość formy ) , wkładamy szpile i lejemy żywicę ..... Na zdjęciach foremka do Whippeta z I wojenki i gotowe odlewy ..Pod linkiem na dole- warsztat bieżący- , między innymi są i jeszcze jakieś foty odnośnie foremek , tylko trzeba pogrzebać ....
Jak cuś niejasne :D śmiało pytać :)
Pozdrawiam -Andrzej

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
Szaman
Posty: 21
Rejestracja: sob lut 05 2005, 14:13
Lokalizacja: Ciechanów

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Szaman »

Witam :)
Małe elementy z powodzeniem można odlewać w plastelinowej formie.:) Wystarczy gotowy element zamoczyć w mydle w płynie (nie będzie się przyklejać do plasteliny, a to co zostanie w plastelinie służy jako rozdzielacz), a następnie wyciskać w plastelinie. Sprawdzone do robienia śrubek i tym podobnych elementów.
Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ