jakość planów? modelarstwo okrętowe

technika, historia, dokumentacja, linki itp

Moderator: kartonwork

ODPOWIEDZ
mar0237
Posty: 47
Rejestracja: ndz kwie 20 2008, 14:10

jakość planów? modelarstwo okrętowe

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mar0237 »

Mam takie pytanie, gdyż chce sobie kupić trzy numery tej gazetki
i chciałbym się dowiedzieć parę rzeczy:
Na pewno na planach są rozrysowane wręgi, więc z tego wynika moje pierwsze pytanie, a mianowicie:
czy te rysunki wręg są narysowane w skali odpowiadającemu skali statku
(no wiecie żeby nie trza było przeskalowywać)
a drugie pytanie:
czy każdy element na statku jest dobrze rozrysowany.Chodzi mi o takie rzeczy, jak maszty, relingi, pokłady, działka i takie inne rzeczy, które się na statku znajdują.
Czy ktoś się już spotkał z tą gazetką i jakie są wasze opinie, o tych planach,
chodzi mi szczególnie, o te numery 2, 15, i najnowszy 16
Liczy się tylko starannie wykonany model.
Awatar użytkownika
Vivit
Posty: 1717
Rejestracja: wt mar 11 2003, 8:42
Lokalizacja: Koszalin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Vivit »

Jeżeli chodzi o plany dołączone do MO to można powiedzieć, że śmiało możesz na ich podstawie wykonac model.

Jeżeli plany podają, że model jest rozrysowany w skali 1:200 to masz wszystko przeskalowane. Jeżeli jakiś element jest innej skali to z pewnością jest to wyraźnie opisane. Jednak nie przypominam sobie abym widział w MO takie rozwiązanie.

Plany zawierają podastawowe rzuty. Jeżeli nie znasz podstaw rzutowania to nawet najlepsze plany Ci nie pomogą.
W planach zawsze pojawią sie jakieś błędy, nie sa one wynikiem złych chęci kreślącego, ale w większości brakiem danych na ten teamt lub niedysponowania dostateczną dokumentacją.
Pozdrawiam okrętowiec Vivit
Obrazek
Grzegorz75
Posty: 1000
Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
Lokalizacja: GDYNIA
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Grzegorz75 »

Jakiś czas temu pytałeś jaki pierwszy model wybrać . Dostałeś odpowiedź od Vivita co masz zrobić. Natępnie poinformowałeś nas , że kupiłeś sobie nożyk i matę . Super ! Gratulacje , bardzo się cieszę . Teraz pytasz o plany . Rozumiem , że będziesz budował model z planów ? Plany są w różnych skalach , w innej będą kadłub , nadbudówki , w innej mogą być małe detale . Pytanie jest bardzo dziwaczne :
czy te rysunki wręg są narysowane w skali odpowiadającemu skali statku
Wyraź się jaśniej, choć podobno ktoś kiedyś twierdził , że nie ma głupich pytań , są tylko głupie odpowiedzi .W tym się nie zgodzę niestety ... Mimo wszystko wydaje mi się , że napisałeś sobie posta , żeby napisać , bo z tych planów przy Twoim ( nie obraź się ) doświadczeniu nic nie zrobisz, skoro Twoja przygoda modelarska sięgnęła dotychczas zakupu nożyka . I dobrze o tym wiesz . Kolejny wątek na nic nikomu niepotrzebny. Jeżeli nie chcesz dostawac takich odpowiedzi jak moja , to zrób coś , sklej i jak będziesz miał cokolwiek do pokazania to pokaż . Czy te plany są dobre , czy złe , nic z nich nie zbudujesz, więc po co zadajesz ... takie pytania ... A Gazetka jest fajna , więc jak chcesz sobie poczytać i pooglądać obrazki , to kup ją sobie .
mar0237
Posty: 47
Rejestracja: ndz kwie 20 2008, 14:10

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mar0237 »

Dzięki za pomoc.
No cóż widać że plany się zmieniają.
Ja mam tylko dwie gazetki, z planami, stare modelarze rocznik 83
i tam był każdy element, rozpisany, ale za to rzuty były mniejsze.
na 3 kartkach, trochę większych od A4, znajdowały się plany.
a teraz na A1.
PS:Grzegorz75 z tym doświadczeniem to miałeś racje.
Ja się tam nie obrazę, bo wiem jak ze mną jest.
Lecz ja wole zbudować coś samemu, niż kupić gotowy model do wycinki.
Wiem że z tego może nic nie wyjść ale warto sprobować,
w końcu to nie wycinanka, że jak się zepsuję część to klapa,
Drugą ważna sprawą jest, interpretacja planów, jak pisał Vivit wyżej.
Liczy się tylko starannie wykonany model.
Grzegorz75
Posty: 1000
Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
Lokalizacja: GDYNIA
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Grzegorz75 »

Lecz ja wole zbudować coś samemu, niż kupić gotowy model do wycinki.
Widać , że nawet nie próbowałeś tego drugiego ... Nie nazwałbym tego "gotowym modelem z wycinki" . Mówisz o budowie modelu od podstaw , a nawet nie poprzeglądałeś forum . Wtedy zobaczyłbyś , jakie to trudne , zbudować model "gotowy z wycinki", ile trzeba włożyć pracy , ile trzeba mieć cierpliwości i jaką starannością sie wykazać , żeby wyszedł ładny poprawny model . Popatrz sobie jak koledzy tu pracują i co pokazują . Myślę , że zanim chcesz rzucić się na taka głęboką wodę jak model od podstaw , sklej kilkanaście " gotowych wycinek" , zapewniam cię że pierwsze z nich nie będą powalać na kolana, a widok ich może u niektórych wzbudzić uśmiech na twarzach. Jeżeli wogóle zaczniesz budowę z planów , gwarantuje Ci , że wyjdzie z tego arcy masakryczna pokraka. Przy czymś takim trzeba będzie jeszcze umieć szpachlować , malować itp . Należy zastanowić się jakich materiałów i narzędzi będziesz potrzebował , bo nożyk i mata to za mało . Do tego trzeba mieć już bardzo duże umiejętności , trzeba umieć rozrysować wszystkie elementy , bryły itp . Kłania sie też PROJEKTOWANIE - moje ulubione słowo i cała masa różnych rzeczy o których nie masz pojęcia bladego ani doświadczenia :cool: Nijak go nie zdobędziesz , jeżeli nie zbudujesz wielu , wielu "gotowych wycinek "......

Zresztą , o czym ja piszę , i tak nic z tego nie będzie, bo nie po to ten wątek został zresztą przez Ciebie założony .... Niestety ....
Jutro będziesz pytał jak zrobić gąsienice , za trzy dni zapytasz jak zrobić rakiete latającą , w przyszłym tygodniu założysz wątek z pytaniem jak zbudować pływającego pod wodą Tajfuna przy użyciu gaśnicy , a wreszcie jakie radio zastosować do zdalnego kierowania helikoptera , którego "ZAMIERZASZ " zbudować ... I tym podobne wątki , z których i tak nic nie będzie i wcześniej czy później skończą w śmietniku ....
Ostatnio zmieniony czw cze 12 2008, 17:44 przez Grzegorz75, łącznie zmieniany 1 raz.
mar0237
Posty: 47
Rejestracja: ndz kwie 20 2008, 14:10

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mar0237 »

no przesadziłem, ale bynajmniej chodziło mi oto, iż
projektant wycinanki też odwala połowę roboty w modelu,
a wykonawca drugą.
Że mój pierwszy model od podstaw, to będzie pokraka to ja sam wiem, że będzie
No ale od czegoś trzeba zacząć.
Należy wszystkiego sprobować,
niezależnie od efektu
A ile trzeba pracy w model włożyć, również wiem gdyż, nie udało mi się ukończyć ani jednego, kupnego modelu
Liczy się tylko starannie wykonany model.
Grzegorz75
Posty: 1000
Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
Lokalizacja: GDYNIA
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Grzegorz75 »

mar0237 pisze:No ale od czegoś trzeba zacząć
No to cały czas staram Ci się wyjaśnić , że to "coś" jest właśnie nie tym , od czego trzeba zacząć ...
mar0237 pisze:Należy wszystkiego sprobować
no teraz to Cię poniosło , stanowczo odradzam :niepowiem: :haha:
tad
Posty: 868
Rejestracja: śr lut 16 2005, 0:45
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tad »

Grzesiek czepiasz się. Mar na drugim forum prawie skończył budowę Warszawy z Modelika - wyszło jak wyszło, trudne początki, ale coś tam jednak zrobił. W przeciwieństwie do takich modelarzy, co kończą budowę modelu na pokazaniu okładki. Więcej wyrozumiałosci dla młodego człowieka z zapałem - każdy tak miał (kiedy jeszcze włoski były na główce :-)
TAD
Grzegorz75
Posty: 1000
Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
Lokalizacja: GDYNIA
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Grzegorz75 »

Wiem ze skończył prawie i buduje Żuka . Porozmawiałem z kolegą na pw i w końcu się zrozumielismy . Obiecał dłubać dalej przy Żuczku :cool: . Chodziło mi tylko o to co zawsze . Patrzeć , czytać i zakładać wątki jak się ma coś do pokaznia i wtedy zadawać konkretne pytania . Są i młodsi modelarze , którzy tak robią i to się bardzo ceni . Chciałem też zaznaczyć , ze nigdy się nie czepiam , tego jak komuś wychodzi , lepiej czy gorzej , nie naśmiewałem się z niczyich prac , wręcz cieszy mnie jak młodzi budują , nie ważne z jakim skutkiem na początku - ale BUDUJĄ , a nie zaczynają przygode modelarską od zakładania wątków o zadku Maryni . Tak więc do roboty przy Żuczku , a na modele od podstaw z planów będzie jeszcze czas .

P.s .No dobra ... :cool: No czasem się śmieję - z wirtualnych beczek i skrzynek .... Ale nie z realnych modeli .... Bo sam na swoje pierwsze patrzę , to bym już się wstydził je pokazać ... ;-)
Andre
Posty: 12
Rejestracja: czw lut 17 2005, 9:05
Lokalizacja: Zabrze

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andre »

Rozumiem kolegę Grzegorz 75, ale również uważam że jak się nie sparzysz to się nie nauczysz. Kiedyś mordowałem Małego Modelarza bo nic innego nie było. Akurat bawię się w pływające RC i mój pierwszy model był od podstaw z Planów Modelarskich ( PIORUN). Ani jeden element nie jest z zestawu. Grzebałem się z nim kupę czasu, ale mam dziką satysfakcję, że wszystkie elementy wykonałem sam. W obecnym zalewie zestawów, waloryzacji, trawionek, narzędzi precyzyjnych i innych pierdół modelarstwo sprowadza się do składania puzzli. Jeśli jeszcze niczego nie składałeś spróbuj zlepić jakiegoś Małego Modelarza (prostego) za pomocą żyletki, patyka do kleju, nożyczek i linijki, kleju typu Butapren. A jak chcesz się nauczyć waloryzacji to kup sobie najtańszy "plastik", poszukaj danych na temat tego modelu i spróbuj poprawić błędy -własnoręcznie- nie przez dodatki fabryczne. A potem malowanie; ale to już inny elaborat.
ODPOWIEDZ