Samolot, którym wożono Hitlera w latach 1942-1944*

technika, historia, dokumentacja, linki itp.

Moderatorzy: kartonwork, Aviator, Rafal N.

kacper
Posty: 18
Rejestracja: wt wrz 13 2005, 12:51

Samolot, którym wożono Hitlera w latach 1942-1944*

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kacper »

Witam!

Model wystawiony w muzeum w Gierłoży "woła o pomstę do nieba".
Zbieramy się z córką do wykonania modelu w to miejsce.

W tym wątku zamierzam udokumentować nasze prace przez wszystkie etapy tj. zbieranie dokumentacji, wykonanie, wystawienie.

Pierwowzorem był prawdopodobnie był FW-200 "Kondor" (anglicy pisują "Condor") wykonany tak jak seria A, malowany jak samoloty Lufthansy oznaczony D-2600 (później 2600) z nazwą własną "Immelmann III"

Obiecuję, że w przyszłym tygodniu napiszę co udało mi się dotychczas dowiedzieć (aktualnie mam napięty czas).

Jeśli ktoś dysponuje dodatkowymi materiałami, to prosiłbym o dołączenie się.

KAcper
Ostatnio zmieniony czw wrz 22 2005, 18:49 przez kacper, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Scooby
Posty: 112
Rejestracja: pn mar 03 2003, 14:09
Lokalizacja: Bydgoszcz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Scooby »

Ciekawy pomysł. Chociaż przyznam się szczerze że byłem ostatnio w Gierłoży ale żadnego samolotu nie widziałem. Gdzie on stoi?
Pozdrowienia
Scooby
kacper
Posty: 18
Rejestracja: wt wrz 13 2005, 12:51

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kacper »

scooby7 pisze:[...] ostatnio w Gierłoży ale żadnego samolotu nie widziałem. Gdzie on stoi?
Ja widziałem go około 2005-07-30. Stał w szklanej gablotce obok makiety terenu. Znajdują się one w jedenym z pierwszych bunkrów na "oficjalnej trasie zwiedzania". Niestety numeru bunkra nie pamiętam.

Był to Ju52m3 w wersji wojskowej(sic) sklejony tak, że prawy płat zwisał na taśmie klejącej, niepomalowany i z kalkomaniami przyklejonymi na tasmę klejącą scotcha.

KAcper
Ostatnio zmieniony wt wrz 13 2005, 15:20 przez kacper, łącznie zmieniany 1 raz.
kacper
Posty: 18
Rejestracja: wt wrz 13 2005, 12:51

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kacper »

Marku!

Dziękuję za przyczynek.
Marek P. pisze:... co do samolotu Hitlera, to gość zrezygnował z latania w przededniu II wojny światowej, a swojego Fw-200 "podarował" Luftwaffe. Sam korzystał ze specjalnego pociągu. ...
To poprosiłbym o udokumentowanie tej tezy i jesli możesz odniesienie się do tego tekstu.
Marek P. pisze:... Co do samolotów mogących lądować w Gierłoży (w Wilczym Szańcu) ...
Ale ja nie pisałem o lądowaniu w Gierłoży. Z dostępnych mi danych w samym obrębie szańca lądowalmy (tak jak podejrzewasz) tylko maszyny kurierskie.
Marek P. pisze:... Najbliższe lotnisko znajdowało się w Kętrzynie ...
W pobliżu wsi Wilamowo (z Wolfschantze 6 km, z Rastenburga coś około 8 km) i funkcjonuje do dziś.
Marek P. pisze:... i tam mogły lądować większe jednostki (choć też zrezydgnowałbym z Fw-200) ...
Dlaczego? Betonowe drogi startowe miały około 500m długości. Opisy na stonach dzisiejszego operatora lotniska i wikipedii.
Marek P. pisze:... modeli w Gierłoży na wystawkach ... Ale nikogo nie interesuje by zmieć te "koszmarki" od lat ...
Interesuje, ale na zainteresowaniu się kończy. Mam nadzieję, z córką, to odmienić.

KAcper
Major

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Major »

Hitler latal w czasie wojny i to czesto.
Mial swojego specjalnego pilota.
Latal rowniez Condorem, np w marcu 1943 udalo sie przeszmuglowac zamachowca bombe w butelce koniaku, zapalnik zawiodl bo bylo zimno.
Zalecam daleko idaca ostroznosc w cytowaniu wszelkich polskich zrodel dotyczacych niemieckiego czegokolwiek.
Roja sie one od calej masy bykow, czy to wynikajacych z dyletanckiego przetlumaczenia, przeklaman czy po prostu powtarzania bykow juz z innych zrodel.
Na temat samolotow , ktorymi latal Hitler oraz jego ulubionych pilotow a szczegolnie pilotki , ktora byla jego oczkiem w glowie, jest wiele zrodel zaslugujacych na zainteresowanie, nie sa to jednak zrodla polskie.
Mam do nich posrednio dostep, z racji tego , ze jestem czlonkiem pewnego klubu Lufwaffemuseum w Berlinie.
Jest to grupa ludzi zwiazanych zawodowo i rowniez jako hobbystow z historia i utrzymaniem tradycji niemieckiego lotnictwa wojskowego.

[usunieto-moderator]
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

Poniżej fragment historii Wilczego Szańca odnoszący się do lotnisk, samolotów i osobistych pilotów Hitlera.

Szybką komunikację łącznikową zabezpieczały małe samoloty będące na lądowisku pomocniczym znajdującym się w strefie nr 2 kwatery Hitlera.

Funkcjonariusze Kancelarii Rzeszy na czele z Hitlerem, dowództwo wojsk lądowych Wehrmachtu (które było zlokalizowane w Mamerkach) oraz inni dostojnicy wojskowi i państwowi korzystali z lotniska oddalonego o 6 km do centrum kwatery, za drogą i linią kolejową Kętrzyn-Giżycko.

Znajdujące się w Wilamowie k/Kętrzyna lotnisko było głównym portem lotniczym "Wolfsschanze". Zostało przygotowane i oddane do eksploatacji w 1941r. w okresie zakończenia pierwszego etapu budowy "Wolfsschanze".

Betonowe pasy startowe umożliwiały lądowanie samolotów. Były również hangary na samoloty, stacje meteorologiczne, stacja radarów i urządzenia pelengacyjne. Fragmenty zachowały się do dziś. Na lotnisku stały eskadry samolotów Hitlera, Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu (OKW) i kurierów Hitlera. Na początku wojny Hitler dysponował dwoma pilotami i sześcioma samolotami. W późniejszym okresie ilości te powiększyły się i w 1944r. osobisty pilot Hitlera - Hans Baur był panem 12 pilotów i ok. 40 samolotów typu "Condor", "Ju 290", "He 111" i Fieseler "Storch".

Po wojnie, w pierwszych latach było zajęte i eksploatowane przez Armię Radziecką a później Wojsko Polskie, Instytut Lotnictwa i Polskie Zakłady Lotnicze Warszawa-Okęcie, które za zobowiązania podatkowe wobec Gminy Kętrzyn przekazały teren i obiekty lotniska Gminie.

W wyniku przetargu w dniu 31.07.1998r. lotnisko zostało zakupione przez osoby prywatne (Stanisław Tołwiński 55% oraz Paweł Brun, Marek Czeredys i Bogusław Gnatowski po 15%), na którym od 1999r. aktywnie działa Aeroklub Krainy Jezior organizując imprezy i szkolenia lotnicze.
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

Skoro zrezygnowal z latania w przededniu 2 wojny swiatowej to jak mogl leciec samolotem w 1943 :roll:
pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

Osobisty pilot Hitlera Hans Baur to nie jest postać fikcyjną. Towarzyszył Hitlerowi do ostatnich chwil życia, które to potem opisywał w trakcie zeznań.
W tym przypadku nasuwa się następujące pytanie.
Po co komu przez kilka lat osobisty pilot jeżeli rezygnuje się z latania?
Awatar użytkownika
Piotti
Posty: 76
Rejestracja: sob lip 03 2004, 14:29
Lokalizacja: W-wa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piotti »

Tyle tylko ze niemieckie pasy startowe na lotnisku o którym mowa zostały w dużej częsci zniszczone. Tak więc to co jest dziś, ma się nijak do tego co było w czasie wojny. Pozostałości widzać do dnia dzisiejszego. Co tam londowało i startowało? Nie wiem - walczyłem na innym fronie:)

PS
Podoba mi się idea załozyciela tego tematu i jeżeli mógłbym w czymś pomóc to chętnie pomogę. Natomiast "polemizantów" domagających się wyrysu geodezyjnego lotniska w/g stanu na np 1943 odsyłam "na drzewo":)
Piterski
Posty: 1009
Rejestracja: wt sty 11 2005, 19:17
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piterski »

Major pisze:
Zalecam daleko idaca ostroznosc w cytowaniu wszelkich polskich źródeł dotyczących niemieckiego czegokolwiek.
Roją się one od całej masy byków, czy to wynikających z dyletanckiego przetłumaczenia, przekłamań czy po prostu powtarzania byków już z innych źródeł.
Major mam nadzieję że nie próbujesz dyskredytować polskich publikacji historycznych. Nie jestem obeznany w temacie, ale podważanie wiarygodności jakichkolwiek źródeł polskich jest niebezpieczne. W publikacjach zachodnio języcznych również roi się od mnóstwa błędów i poprzekręcanych faktów na wskroś. Historia to jednak bardzo delikatna materia i jej odpowiednie naginanie do swoich racji może prowadzić w większym wymiarze (politycznym) do skutków katastrofalnych. To tylko taka moja dygresja, dlatego proszę byś jednak się na te źródła powołał tu na forum skoro otwarcie o nich zacząłeś mówić. Pozwoli to osobą o większej wiedzy historycznej ustosunkować się do nich, a przy okazji ja też się coś dowiem.
Na tapecie:GAZ 69M;PGM17.
ODPOWIEDZ