Kalkomanie na pełnowymiarowych samolotach*

technika, historia, dokumentacja, linki itp.

Moderatorzy: kartonwork, Aviator, Rafal N.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marcin G.
Posty: 75
Rejestracja: pn sty 08 2007, 12:58
Lokalizacja: Gdynia

Kalkomanie na pełnowymiarowych samolotach*

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcin G. »

Jakiś czas temu natrafiłem w sieci na takie oto zdjęcia F/A-18A Hornet.

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek



Widać, że oznaczenia nie są malowane, tylko naniesione w formie kalkomanii. Czy ktoś może wie więcej na ten temat? Czy jest to powszechna praktyka w USAF/USN?

--
Awatar użytkownika
Gienek
Posty: 397
Rejestracja: sob mar 20 2004, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Gienek »

Tak, to spotykana praktyka i do tego nie nowość.
Pamiętacie zapewne P-40 ze szczekami rekinów walczące w Chinach?
Ochotnicza Grupa (American Volunteer Group ) miała takie swoje logo od którego wzięła się nazwa „Flying Tigers” zaprojektowane przez wytwórnię Valta Disneya
Obrazek
Nanoszone było własnie w postaci kalkomanii.
Obrazek
Awatar użytkownika
Marcin G.
Posty: 75
Rejestracja: pn sty 08 2007, 12:58
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcin G. »

O tych kalkomaniach z czasów IIWŚ słyszałem, tylko nigdzie nie natrafiłem na archiwalne fotografie. Co do tego Horneta, traktuję to jako ciekawostkę - wyobraź sobie Gienek, że ktoś buduje jego model z tak kiepsko nałożonymi oznaczeniami i wystawia w konkursie. Ciekawe, czy sędziowie by się zorientowali, że tak jest prawidłowo...To już jednak chyba należy rozpatrywać w kategoriach merytorycznej wiedzy sędziów.
Awatar użytkownika
Marcin G.
Posty: 75
Rejestracja: pn sty 08 2007, 12:58
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcin G. »

stillman, wiem o tym doskonale! Wiem jednak również jak często sędziowie podczas oceny modeli do dokumentacji zaglądają...Zawsze wszystko szybko, szybko i jak któremuś brakuje wiedzy na temat ocenianej klasy, nie zwróci uwagi na taki detal. Ot, brzydko nałożone oznaczenia i parę punktów odejmujemy. Idealnie wykonany Hornet ląduje na powiedzmy IV miejscu (ulubione m.in. przez sportowców :) ), a wyniki zgodnie z zasadami panującymi na większości konkursów przecież nie podlegają oprotestowaniu przez zawodnika.
Awatar użytkownika
Marek P.
Posty: 285
Rejestracja: ndz cze 01 2003, 11:59
Lokalizacja: Olecko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marek P. »

Kalkomanię "nałogowo" stosowali Włosi na swoich samolotach. Po prostu wiele szczegółów oznaczeń było niemożliwych do wykonania metodą ręczną przez szablony. Na 100% kalkomaniami były: herb rodziny królewskiej znajdujący się na ogonie/sterze kierunku i godła z widniejącymi rózgami liktorskimi umieszczone w pobliżu kabin samolotów. Jako kalkomanię nakładano też wiele godeł jednostek.
Obrazek
Raduss
Posty: 128
Rejestracja: wt cze 14 2005, 21:18

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Raduss »

Uzupełnię, że również japońskie Hinomaru bywało kalkomanią (nalepką), co zresztą napisałem wcześniej na czarnym.
Awatar użytkownika
Marek P.
Posty: 285
Rejestracja: ndz cze 01 2003, 11:59
Lokalizacja: Olecko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marek P. »

Japończycy stosowali kalkomanie do oznaczeń/napisów na samolotach. Wykonanie prostych napisów eksploatacyjnych tymi krzaczkami było chyba wkurzające nawet dla nich.
Obrazek
ODPOWIEDZ