Kolejny mój wybryk podczas budowy dużego modelu. Takie maluchy (1/72) budowane na szybko „prosto z pudełka” w kilka dni stanowią odskocznię od drobnicy "poważniejszego" modelu.
Ten jest ciekawostką. Dostałem go gdy byłem dzieckiem (a był już podniszczony). Sądzę więc, że ten Monogram ma grubo ponad 30 lat. Teoretycznie da się go poskładać bez klejenia i nawet bez malowania (granatowy plastik).
Inną ciekawostką jest fakt, że zbudowałem go dzięki pomocy forumowiczów (zapytywałem kiedyś o 2 wojenne malowanie Bearcata). Ten egzemplarz zaokrętowany został na USS Ranger w ostatnim miesiącu wojny – nie zdążył spotkać niestety przeciwnika. Oznaczenia i insygnia malowane ręcznie (nie miałem kalkomanii).
"szybki" F8F
Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest