*[Galeria/Samolot] Bf-109 F - Fly Model

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
tad
Posty: 868
Rejestracja: śr lut 16 2005, 0:45
Lokalizacja: Kraków

*[Galeria/Samolot] Bf-109 F - Fly Model

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tad »

Cześć,
kilka dni temu zbudowałem w ramach przerywnika od Thunderbolta prosty samolocik z Fly Modela (właściwie to leczę już drugiego pacjenta - zdjęcia wkrótce) - Bf-109 F ze starszego wydania, razem ze Spitfirem MkV.

Model nie jest specjalnie trudny, ale nie polecam go początkującym. Mam nieco mieszane uczucia - z jednej strony podoba mi się projekt p. Grzelczaka pod tym względem, że wszystko w nim jest przemyślane - każda sklejka i część. Na dodatek jak na taki stary modelik jest on całkiem fajnie rozbudowany. Z drugiej jednak strony ma spore przesunięcie za kabiną, owiewka jest za krótka, wręga za kabiną posiada przewężenie, które jest niewłaściwe, spasowanie części rysowanych ręcznie jest takie sobie, są duże różnice kolorów i praktycznie żaden nie jest taki, jak w prawdziwym samolocie. Słowem - modelik fajny do zabawy i szybkiego sklejenia (mnie zajęło to ok. 36 godzin - w tym sporo czasu poszło na waloryzację), jednak nie ma co wiele oczekiwać po nim. Moim błędem jest zlanie łopat śmigieł z kołpakiem - to były dwie osobne części.

Samolocik posłużył mi jako poligon do zabawy w brudzing - pełno na nim zachlapań, zabrudzeń itp. Pozostawmy to bez ocen - dobrze się bawiłem i tyle.

Więcej fotek na mojej stronie:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

TAD
Awatar użytkownika
Merkava
Posty: 186
Rejestracja: sob lut 25 2006, 11:44
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Merkava »

Nawet fajnie wygląda, mam pytanie, jak zrobiłeś te zachlapania i inny brudzing, bo wygląda to bardzo efektownie i też chętnie bym spróbował wykonać podobny.
Pozdrawiam
tad
Posty: 868
Rejestracja: śr lut 16 2005, 0:45
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tad »

Cześć,
no to cieszę się, że Ci się podoba. W tym modelu robiłem to tak: ścinałem kawałki pasteli olejnych do pojemnika (zwykle klor brązowy i jakieś rozjaśnianie lub ściemnianie) i dokładnie rozpuszczałem w terpentynie. Nadaje się też rozpuszczalnik olejny (i szczerze mówiąc jest mniej szkodliwy dla skóry), ale on za szybko wysycha. Ważne, żeby miało to bardzo wodnistą konsystencję. Potem już delikatnie nanosiłem małym pędzelkiem na krawędzie - a raczej wsiąkałem to w karton (dlatego wodnisty). W zależności od gęstości uzyskuje się bardziej lub mniej intensywne zacieki. Wsiąkająca farbka daje fajne, nezbyt intensywne wrażenie zacieków olejowych czy błotnych.

Innym sposobem jest malowanie ich pactrą A67 Polish Khaki - dość dobrze symuluje brud i zacieki (to zastosowałem na P-47). Tyle tylko, że pactra maluje na "poważnie", a pastele w terpentynie można osłabić lub prawie zetrzeć, jeśli coś nie wyszło. Do tego stosowałem pigmenty w proszku kładzione pędzlem na sucho - ale tu można zastosować suche pastele.
TAD
Awatar użytkownika
Merkava
Posty: 186
Rejestracja: sob lut 25 2006, 11:44
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Merkava »

o, koniecznie spróbuję, dzięki za pomoc.
Pozdrawiam ;-)
ODPOWIEDZ