*[Relacja/Samolot] Polikarpow I-180 E1 - MKF 3-4/2005
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
*[Relacja/Samolot] Polikarpow I-180 E1 - MKF 3-4/2005
Hej
Witam i zaczynam relacje z budowy modelu rosyjskiego myśliwca Polikarpow I-180 E1. Model wydało wydawnictwo Answer w serii Modele Kartonowego Fana, numer 3-4/2005 w jedynie słusznej skali dla samolotów 1:33 Wg okładki model ma mieć 21 cm długości i 31 cm rozpietości skrzydeł.
Na początek okładka wydawnictwa:
oraz arkusze z częściami
których jak widać zbyt wiele nie ma. Model ma fajne srebrne malowanie, nie zauważyłem żadnych błędów w druku, przesunięć i różnic w kolorystyce części. Główne części kadłuba będe retuszował kredką akwarelową, delikatnie wilgotną.
Kredka ładnie pasuje, wg mnie wręcz idealnie się nadaje do retuszu tego modelu, ma taki fajny połysk, jak mówi moja Abi - brokat Całą mate juz tą kredką wymazałem
Foto tego co już powstało w drodze
Witam i zaczynam relacje z budowy modelu rosyjskiego myśliwca Polikarpow I-180 E1. Model wydało wydawnictwo Answer w serii Modele Kartonowego Fana, numer 3-4/2005 w jedynie słusznej skali dla samolotów 1:33 Wg okładki model ma mieć 21 cm długości i 31 cm rozpietości skrzydeł.
Na początek okładka wydawnictwa:
oraz arkusze z częściami
których jak widać zbyt wiele nie ma. Model ma fajne srebrne malowanie, nie zauważyłem żadnych błędów w druku, przesunięć i różnic w kolorystyce części. Główne części kadłuba będe retuszował kredką akwarelową, delikatnie wilgotną.
Kredka ładnie pasuje, wg mnie wręcz idealnie się nadaje do retuszu tego modelu, ma taki fajny połysk, jak mówi moja Abi - brokat Całą mate juz tą kredką wymazałem
Foto tego co już powstało w drodze
W instrukcji jest napisane ,że model "można wykonać metodą sklejek", wg mnie nawet trzeba w ten sposób budować nasz samolocik, na jedną wręgę. W sumie opracowanie modelu bardzo mi sie podoba, mimo ,że nie jest bardzo szczegółowe, co do zgodności z oryginałem to za wiele powiedzieć nie mogę ponieważ znalazłem tylko ogólne zdjęcia oryginału na których za dużo zresztą nie widać. Model przedstawia prawdopodobny wygląd pierwszego prototypu I-180 E1 z grudnia 1938 roku.
Czas na fotki Sklejam wg numeracji i raczej nie planuje żadnych zmian w stosunku do wycinanki, full standard
Pierwsza częśc jaką skleiłem, przednia część kadłuba.
Zastanawiałem się czy nie zastapić wydrukowanej siateczki wentylacyjnej prawdziwą, ale w końcu zrezygnowałem. Praktycznie cały element zostanie zasłonięty przez segment silnika.
Budowa jedzie dalej. Skeliłem dwa kolejne elementy, niby tylko rurka a cieszy
Jak widac na fotkach w modelu nie ma białych miejsc oznaczających przyklejenie kolejnych części, fajna sprawa, jakiś błąd i nie trzeba podmalowywać, nic białego nie wystaje.
Czas na fotki Sklejam wg numeracji i raczej nie planuje żadnych zmian w stosunku do wycinanki, full standard
Pierwsza częśc jaką skleiłem, przednia część kadłuba.
Zastanawiałem się czy nie zastapić wydrukowanej siateczki wentylacyjnej prawdziwą, ale w końcu zrezygnowałem. Praktycznie cały element zostanie zasłonięty przez segment silnika.
Budowa jedzie dalej. Skeliłem dwa kolejne elementy, niby tylko rurka a cieszy
Jak widac na fotkach w modelu nie ma białych miejsc oznaczających przyklejenie kolejnych części, fajna sprawa, jakiś błąd i nie trzeba podmalowywać, nic białego nie wystaje.
Dochodzimy do wnętrza i wyposażenia kabiny. Na początek tablica przyrządów, taka prosta , nic wielkiego.
Kabina podzielona jest na dwa segmenty, oto lewa częśc pierwszego z nich, prawa jest pusta. Tu dają się we znaki troche mizerne rysunki, mogły by byc bardziej szczegółowe. Nadal nie wiem czy dobrze przykleiłem część nr C1, tą kosteczkę pod zegarami na fotce poniżej.
Po wklejeniu do środka tablicy przyrządów, lewego panelu z zegarami i kolejnej wręgi model prezentuje się tak:
Następnie skleiłem dotychczas powstałe części I-180 w całość.
Jak narazie wszystko ładnie pasuje Ewentualne babole ,które wypatrzycie to tylko ja i moje koślawe paluchy. Na dzisiaj tyle z warsztatu.
Pozdrawiam.
Kabina podzielona jest na dwa segmenty, oto lewa częśc pierwszego z nich, prawa jest pusta. Tu dają się we znaki troche mizerne rysunki, mogły by byc bardziej szczegółowe. Nadal nie wiem czy dobrze przykleiłem część nr C1, tą kosteczkę pod zegarami na fotce poniżej.
Po wklejeniu do środka tablicy przyrządów, lewego panelu z zegarami i kolejnej wręgi model prezentuje się tak:
Następnie skleiłem dotychczas powstałe części I-180 w całość.
Jak narazie wszystko ładnie pasuje Ewentualne babole ,które wypatrzycie to tylko ja i moje koślawe paluchy. Na dzisiaj tyle z warsztatu.
Pozdrawiam.
Jak ten Swinger to wypatrzył... Rzeczywiście jest takie "cuś", minimalny biały paseczek na obrzeżach elementów, mi się zdawało że to tak ma być, niby efekt cienia.
Na gorąco dwie fotki z dzisiejszego wieczoru z modelem.
Troszkę drobnicy z kabiny. Oczywiście jeden "ludzik" zwiał i udał się w bliżej nie określonym kierunku. Mimo obławy i zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań zdołał zbiec. Jego brat bliźniak zajął miejsce w wyposażeniu kabiny
Drążek sterowy sklejony na czuja, na rysunkach tą częśc to dwie proste linie i już. Możliwe że coś pokręciłem , nie mam pojęcia jak to miało wyglądać.
Dobranoc
Na gorąco dwie fotki z dzisiejszego wieczoru z modelem.
Troszkę drobnicy z kabiny. Oczywiście jeden "ludzik" zwiał i udał się w bliżej nie określonym kierunku. Mimo obławy i zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań zdołał zbiec. Jego brat bliźniak zajął miejsce w wyposażeniu kabiny
Drążek sterowy sklejony na czuja, na rysunkach tą częśc to dwie proste linie i już. Możliwe że coś pokręciłem , nie mam pojęcia jak to miało wyglądać.
Dobranoc
usilowalem go kleic jakis czas temu... natrafilem na drobne problemy z pasowaniem ostatnich segmentow kadluba... począwszy od tego z gwiazdką az do ogona... nie wiem ile w tym bylo mojego błedu jak znam zycie to duuuuuuzo] a ile winy opracowania [pewnie zero ;) ] ale pisze zebys w razie czego zwrocil uwage na to
pozdrawiam i bede obserwowal
pozdrawiam i bede obserwowal
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
Marie von Ebner-Eschenbach
Dzięki Galwani za podpowiedź, fotka od Cara też się przyda.
Dzisiaj popracowałem troszkę nad modelem. Przykleiłem zewnętrzne poszycie kadłuba na wysokości kabiny, ładnie pasowało i wygląda też całkiem przyzwoicie
Teraz pora na coś gorszego niż prezentowane dotychczas zdjęcia. Mój pierwszy jak tak duży błąd, rozlazło mi się miejsce łączenia poprzednio klejonego elementu, co prezentuje poniżej
i w powiększeniu
Tylko i wyłącznie moja wina, pospieszyłem się
Ten błąd na szczęście ujdzie mi płazem, to wszystko będzie ukryte pod płatem skrzydła i będzie ok.
To wszystko to małe piwo... Za chwilkę pokażę duży browar cały
Dzisiaj popracowałem troszkę nad modelem. Przykleiłem zewnętrzne poszycie kadłuba na wysokości kabiny, ładnie pasowało i wygląda też całkiem przyzwoicie
Teraz pora na coś gorszego niż prezentowane dotychczas zdjęcia. Mój pierwszy jak tak duży błąd, rozlazło mi się miejsce łączenia poprzednio klejonego elementu, co prezentuje poniżej
i w powiększeniu
Tylko i wyłącznie moja wina, pospieszyłem się
Ten błąd na szczęście ujdzie mi płazem, to wszystko będzie ukryte pod płatem skrzydła i będzie ok.
To wszystko to małe piwo... Za chwilkę pokażę duży browar cały
Cześć,
fajny model i ładnie Ci wychodzi. Z tym rozejściem poszycia to też mam czasem problem - najtrudniej w trakcie klejenia opanować mi samego siebie - zamiast zostawić rzecz do wyschnięcia już z nią działam. Samo zycie. To już czwarty model tego samolotu, o którym mi wiadomo - nareszcie projekt zaczyna istnieć.
Pozodzenia,
TAD
fajny model i ładnie Ci wychodzi. Z tym rozejściem poszycia to też mam czasem problem - najtrudniej w trakcie klejenia opanować mi samego siebie - zamiast zostawić rzecz do wyschnięcia już z nią działam. Samo zycie. To już czwarty model tego samolotu, o którym mi wiadomo - nareszcie projekt zaczyna istnieć.
Pozodzenia,
TAD