*[Relacja/Samolot] Ił 2m3 - WAK-Extra
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
*[Relacja/Samolot] Ił 2m3 - WAK-Extra
Witam w mojej kolejnej relacji.
Na stół i pod nóż poszedł Ił 2m3 z wydawnictwa WAK.
Od zawsze, tzn. od stanu pęcłowatego, podobał mi się ten samolot. Pewnie dlatego, że był jednym z niewielu dostępnych modeli plastykowych, które za starych dobrych czasów kleiło się na potęgę (te Czaple, Łosie, Jaki i właśnie Iły).
Myślę, że samej charakterystyki samolotu nie trzeba przedstawiać, bo jest ogólnie znana. W modelu postaram się dodać od siebie parę duperelków, ale ogólnie nie ma co przesadzać, ponieważ sama wycinanka jest mocno skomplikowana. Jest już na forum jedna relacja (zakończona) z klejenia Iła, a teraz będzie druga.
Tyle gadania. Czas pokazać co skleiłem. Na początek poszedł szkielet kadłuba. Ciekawa konstrukcja, co najważniejsze - sztywna.
Zaraz pewnie usłyszę, niewłaściwie dobrany retusz, itp. Nie jest tak źle jak na fotkach to widać. Przy świetle naturalnym nie ma wielkiej różnicy.
Ciąg dalszy to początki kabinki. Tu pojawiło się parę kabelków, które umieściłem podpierając się fotkami wnętrza.
I na razie tyle.
Pozdrawiam
Na stół i pod nóż poszedł Ił 2m3 z wydawnictwa WAK.
Od zawsze, tzn. od stanu pęcłowatego, podobał mi się ten samolot. Pewnie dlatego, że był jednym z niewielu dostępnych modeli plastykowych, które za starych dobrych czasów kleiło się na potęgę (te Czaple, Łosie, Jaki i właśnie Iły).
Myślę, że samej charakterystyki samolotu nie trzeba przedstawiać, bo jest ogólnie znana. W modelu postaram się dodać od siebie parę duperelków, ale ogólnie nie ma co przesadzać, ponieważ sama wycinanka jest mocno skomplikowana. Jest już na forum jedna relacja (zakończona) z klejenia Iła, a teraz będzie druga.
Tyle gadania. Czas pokazać co skleiłem. Na początek poszedł szkielet kadłuba. Ciekawa konstrukcja, co najważniejsze - sztywna.
Zaraz pewnie usłyszę, niewłaściwie dobrany retusz, itp. Nie jest tak źle jak na fotkach to widać. Przy świetle naturalnym nie ma wielkiej różnicy.
Ciąg dalszy to początki kabinki. Tu pojawiło się parę kabelków, które umieściłem podpierając się fotkami wnętrza.
I na razie tyle.
Pozdrawiam
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
Malować nie zamierzam.
Według informacji, które posiadm, to druciki były czarne i czerwone, przynajmniej tak widzialem na fotce. Te czerwone to u mnie miedziane, te niby czarne - to te takie mocno granatowe. I tyle. Tak troszke na łatwizne poszedłem
Pozdrawiam
Według informacji, które posiadm, to druciki były czarne i czerwone, przynajmniej tak widzialem na fotce. Te czerwone to u mnie miedziane, te niby czarne - to te takie mocno granatowe. I tyle. Tak troszke na łatwizne poszedłem
Pozdrawiam
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
Witam ponownie.
Prace powoli idą do przodu. Nikt nie obiecywał przecież relacji ekspresowej. Powstają kolejne elementy wyposażenia kabiny pilota. Od siebie dodałem dwa maciupkie przełączniki z drutu, dwie wajchy (troche za duże wyszły), takie czarne pokrętło i takie metalowe kółka na zegarach. I jeszcze takie czerwone cuś przy tym drugim wichajstrze.
I można to nawet zobaczyć na fotkach poniżej:
I jeszcze jedno. Fajnie to wygląda poustawiane "na sucho" w kabinie, ale tego nie zobaczycie. Bo mi baterie w aparacie padły
Pozdrawiam
Prace powoli idą do przodu. Nikt nie obiecywał przecież relacji ekspresowej. Powstają kolejne elementy wyposażenia kabiny pilota. Od siebie dodałem dwa maciupkie przełączniki z drutu, dwie wajchy (troche za duże wyszły), takie czarne pokrętło i takie metalowe kółka na zegarach. I jeszcze takie czerwone cuś przy tym drugim wichajstrze.
I można to nawet zobaczyć na fotkach poniżej:
I jeszcze jedno. Fajnie to wygląda poustawiane "na sucho" w kabinie, ale tego nie zobaczycie. Bo mi baterie w aparacie padły
Pozdrawiam
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
Kolejny element gotowy.
Się to chyba nazywa wolant, drążek sterowy, czy jakoś tak.
Od siebie dodałem drucik owinięty i pomalowany w miejscu trzymania ręcami oraz dwie kropki (biała i czerwona) na środku. Reszta zgodnie z zaleceniami rysunków montażowych.
Pozdrawiam
Się to chyba nazywa wolant, drążek sterowy, czy jakoś tak.
Od siebie dodałem drucik owinięty i pomalowany w miejscu trzymania ręcami oraz dwie kropki (biała i czerwona) na środku. Reszta zgodnie z zaleceniami rysunków montażowych.
Pozdrawiam
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom