Na początku chciałbym powitać szanownych!
Od jakiegoś czasu przyglądam się i uczę co i jak, żeby model wyglądał świetnie. Z kartonem nie miałem styczności ładnych kilkanaście lat ;)
Czytając KW zrobiłem się lekko sentymentalny i zachciałem powrócić do starego hobby.
Mój wybór padł na
Messerschmitta BF-109 G8
Może to i nie najprostszy model, jak na powrót do dłubania w modelach po tylu latach, jednak walory wizualne BFki zwyciężyły.
To, co działo się przez następne prawie 3 miesiące, to testowanie różnych technik, podpatrzonych tutaj, metod klejenia, zachwytów na BCG i wściekłości, gdy coś nie chciało wyjść tak, jak powinno.
Dzisiaj zebrałem się w końcu na odwagę i wystawiam prawie gotowe maleństwo na ogień krytyki.
Wiem, że w kilku momentach dałem ciała przy BF. Czegoś się przez to nauczyłem i o te błędy będę mądrzejszy.
Zdjęcia robione komórką, więc wybaczcie jakość.
Po krótce opiszę etapy prac (jak widać na zdjęciach ewoluował sposób ich robienia ;))
początki
sklejony szkielet skrzydeł
przymiarka poszycia 'na sucho'
sklejony szkielet wraz z oklejonym jednym skrzydłem
sklejone i oklejone (centropłat, skrzydła i kadłub)
doklejone stateczniki (faza początkowa)
i kilka widoczków prawie skończonego latadła - z bardzo widocznymi błędami od spodu samolotu
pozostały drobiazgi (włącznie z wylotami silnika, co wygląda koszmarnie. Mam nadzieję, że uda mi się to w miarę dobrze ukształtować).
Wystawiam się pod pręgierz opinii - proszę o komentarze.
Oczywiście, jak model będzie skończony, pokuszę się o lepszą sesję zdjęciową
Pozdrawiam
*[Relacja/Samolot] BF-109 G8 MODELIK
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Wygląda bardzo przyzwoicie, na tyle na ile można to ocenić z tych zdjęć. Czysto, równo, wydaje mi się tylko że coś nie tak wygląda krawędź natarcia lewego skrzydła, ale prawe wygląda ok, więc widocznie wyciągnąłeś odpowiednie wnioski. Widać również dwa lekkie wgłębienia w części spodniej początku ogona.
Na pewno poprawisz to w następnym modelu.
Ogólnie - tak trzymać
Na pewno poprawisz to w następnym modelu.
Ogólnie - tak trzymać
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
zgadza się, jest coś nie tak ;)
wtedy byłem jeszcze przed lekturą o nasączaniu takich krawędzi BCG, albo ślina i zrobiłem na...sucho. no i sie karton załamał
Ale na następnym się poprawiłem
Wielka nauka, to ostrożność z wikolem...chciałem lekko zalać szczeliny wewnątrz kadłuba pomiędzy poszyciem a wręgami, przesadziłem z klejem, no i ...sami wiecie jak wikol wiąże, co się dzieje
EDIT 27 maja 2007
w dniu dzisiejszym prace dobiegły do końca. Poniżej kilka fotek (paskudnej jakości bo to tylko telefon) efektu finalnego. Najbardziej niezadowolony jestem z 'opon'. Może w przypływie dobrego nastroju zrobię je od nowa
Za kilka dni Matki boskiej Pieniężnej a to oznacza wizytę w Panterze (sklep modelarski w Poznaniu) i nabycie droga kupna następnego kartoniaka.
Do kolekcji najpopularniejszych brakuje Spita i P51
wtedy byłem jeszcze przed lekturą o nasączaniu takich krawędzi BCG, albo ślina i zrobiłem na...sucho. no i sie karton załamał
Ale na następnym się poprawiłem
Wielka nauka, to ostrożność z wikolem...chciałem lekko zalać szczeliny wewnątrz kadłuba pomiędzy poszyciem a wręgami, przesadziłem z klejem, no i ...sami wiecie jak wikol wiąże, co się dzieje
EDIT 27 maja 2007
w dniu dzisiejszym prace dobiegły do końca. Poniżej kilka fotek (paskudnej jakości bo to tylko telefon) efektu finalnego. Najbardziej niezadowolony jestem z 'opon'. Może w przypływie dobrego nastroju zrobię je od nowa
Za kilka dni Matki boskiej Pieniężnej a to oznacza wizytę w Panterze (sklep modelarski w Poznaniu) i nabycie droga kupna następnego kartoniaka.
Do kolekcji najpopularniejszych brakuje Spita i P51