Hej !!
Postanowiłem pokazać jeden z moich najstarszych modeli. Grumman F6F3 "Hellcat" z MM 4/1990. Jakość papieru koszmarna jak na dzisiejsze standardy, pożółkły, łatwo mechacący się. Występowały również różnice w kolorach na poszczególnych arkuszach. Pamiętam, że próbowałem poprawiać kolory kredkami ołówkowymi Retusz czarnym flamastrem. Model przestał na półce około 10 lat i nadal jest w całkiem niezłej formie. Polakierowany jest zwykłym lakierem do drewna, wszystkie moje stare modele w ten sposób zabezpieczałem. Samo wykonanie modelu nie stoi na najwyższym poziomie, ale mam do niego sentyment. Dość gadania, czas na fotki
Cześć,
dopiero teraz znalazłem ten watek - całkiem przyjemny model. Widać wyraźnie, że zrobiłes spory postęp w modelarstwie - mam na myśli tankietkę. A jak tam rozwój I-180?
Pozdrawiam,
TAD
Hej
Dzięki Tad za pozytywną opinie o moim modelu
I-180 powolutku się buduje, ciągle do przodu i oby tak do szczęśliwego zakończenia I żyli długo i szczęśliwie
Toff - na tej fotce, na której widać Hellcata od góry, gdzie nie ma widoku kół? Gratuluję przenikliwego wzroku. A teraz część konstruktywna - co z tego że to zobaczyłeś?
Pozdrawiam,
TAD
Na ostatniej, którą oglądałem. To raz. A teraz część konstruktywna - niech będzie to przestroga dla początkujących, aby upewnić się co i jak ma być przyklejone.
Hej
To żadna tajemnica. Sam dopiero jak powiedzieliście zobaczyłem te błędnie przyklejone koła, aż sprawdziłem w instrukcji modelu Dowód poniżej, tak na szybko zrobiona fotka.
Model ma zapewne jeszcze kilka innych baboli
Model cieszy oko, biorąc pod uwagę jego wiek świetnie się trzyma. A co do błędu to każdemu się może przytrafić. Jak ktoś już taki błąd wychwyci z oglądających forumowiczów, dobrze jak się tym podzieli bo na przyszłość można tego uniknąć.
Pozdrawiam.