Witam.
Postanowiłem zrobić małą przerwę w budowie "klaine panzer waffe" i zabrałem się za kontynuację drugiego projektu- śmigłowce.
Na warsztat poszedł tytułowy tytuł. Wygrzebałem ten model w jednym ze stoisk na wystawie modelarskiej w Stalowej Woli.
Dwu wirnikowe dziwadło więc od razu mnie się spodobał.
Coś tam w kabinie podokładałem od siebie, jakieś pstryczki i guziczki...
Fotki nie są dobrej jakości bo miałem światło słabe. Musiałem sporo przejaśnić. Ale następne będą lepsze.
Dziś prezentuję oklejony kadłub ( w większej części). Gdzieś popełniłem błąd, najpewniej już przy sklejaniu szkieletu, bo mi ogon trochę zeskosował.
Łączenia też mi coś nie bardzo wyszły, za szybko chyba mi szło.
Co do oszklenia, to właśnie przyszła na nie kolej, zgodnie z instrukcją, i kombinuję co tu zrobić...
Witam.
Kolejna odsłona. Tym razem oszklenie, element znacznie rzucający się w oczy, tuż po wirnikach.
Kopyta kopuł zrobiłem z siatek umieszczonych w zeszycie. Tłoczenie wykonałem metodą "Ostoja" (patelnia + olej).
Wyszło całkiem dobrze , tylko prawa mi coś u dołu się zmarszczyła delikatnie.
Zamontowanie oszklenia na modelu to droga przez mękę. Model nie wybacza błędów. Sporo się nagimnastykowałem żeby toto posklejać dobrze.
A i tak cudów nie ma.
Witam.
Ale się guzdram z tym modelem.
Przysiadłem w końcu konkretnie i pogoniłem robotę.
Podwozie, hak , wzmocnienia kadłuba, stateczniki i osłony wałów gotowe. Zostało jeszcze : drutologia i wirniki.
(patelnia + olej).
